Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzyce. Ławka w przychodni jak granica, broni dostępu do lekarzy. NFZ chce wyjaśnień

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Ławka w przychodni w Gorzycach zagradza drogę do rejestracji i lekarzy. Pacjentów instruuje się, że wejść na górę można tylko na wezwanie.
Ławka w przychodni w Gorzycach zagradza drogę do rejestracji i lekarzy. Pacjentów instruuje się, że wejść na górę można tylko na wezwanie. Fot. Czytelnik
- W Tarnobrzegu to chociaż kij mieli, a my mamy stać i czekać - skarży się nasza czytelniczka, której nie podoba się organizacja przyjęć pacjentów w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Dom - Med w Gorzycach. Drogę do rejestracji i lekarzy na piętrze zagradza tam ławka. Tej "granicy" nie można przejść samemu. Sprawą zajął się Narodowy Fundusz Zdrowia.

W Tarnobrzegu to chociaż kij mieli, a my w Gorzycach mamy stać i czekać. A jak się odsunie ławkę i przejdzie to panie z rejestracji mają wielkie pretensje jakim prawem się weszło. Mało tego, bezczelnie okłamują NFZ w Rzeszowie, że nic takiego nie ma miejsca. Ławka została postawiona, aby służyć do tego, żeby ludzie nie wchodzili na górę do rejestracji tylko żeby wołać z dołu. Nikt w rejestracji nie reaguję na wołanie z dołu. Stoją ludzie po 15-20 osób i czekają – nie wiem na co, chyba na litość. Do rejestracji najczęściej nie można się dodzwonić. Jest dzwonek, ale nikt na niego nie reaguje. Ludzie stoją, denerwują się, pyskują, czekają, aż ktoś do nich zejdzie. A panie nie reagują. A gdy odsuwa się ławkę, żeby wejść panie są oburzone i niemiłe, po co się weszło, jakim prawem się weszło…

- pisze do nas czytelniczka.

Mieszkanka gminy Gorzyce w powiecie tarnobrzeskim, która interweniuje w sprawie ławki, przysłała nam zdjęcia z ośrodka zdrowia. Te same zdjęcia wysłała do Narodowego Funduszu Zdrowia.

Nie udało nam się skontaktować z ośrodkiem. Wśród pacjentów, z którymi rozmawialiśmy, ławka budzi kontrowersje. Jednym przeszkadza, innym nie. Przewodniczący osiedla Gorzyce Marian Zimnicki twierdzi, że nie ma z tym problemu i nie zauważył, aby ktokolwiek miał.

Jest przycisk do dzwonienia i można dzwonić, przejście na schody jest zamknięte, pielęgniarka schodzi i wpuszcza odpowiednią liczbę osób do lekarzy

- opisuje przewodniczący osiedla. Jego zdaniem nie dzieje się nic niepokojącego, co mogłoby urazić pacjenta.

Jednak sprawie postanowił przyjrzeć się oddział Narodowego Fundusz Zdrowia w Rzeszowie.

Otrzymaliśmy zgłoszenie od anonimowej pacjentki i w trybie natychmiastowym podjęliśmy interwencję. Obecnie oczekujemy na stosowne wyjaśnienie placówki

- mówi rzecznik Rafał Śliż.

Dodaje, że NFZ uznał sygnał dotyczący ławki za niepokojący. Instytucja jest wyczulona na nietypowe procedury przy rejestracji i udzielaniu świadczeń zdrowotnych pacjentom podczas pandemii koronawirusa. Przyczyniła się do tego nagłośniona na cały kraj sprawa przychodni w Tarnobrzegu, gdzie pacjenci stukali kijem w parapet, aby przywołać do okna pracownicę rejestracji.

21 TYS. LIKE! Polub nas i bądź na bieżąco. Poleć nas znajomym!

Echo Dnia Podkarpackie - Polub nas na FB
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie