Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzyce: Mieszkańcy zaatakowali wójta, że robi "zaściankowe" inwestycje

KaT
Komu potrzebna jest ta droga, przecież nikt za kościołem nie będzie parkował – przekonują patrząc na plan mieszkańcy Gorzyc.
Komu potrzebna jest ta droga, przecież nikt za kościołem nie będzie parkował – przekonują patrząc na plan mieszkańcy Gorzyc. KaT
Mojego ojca już dwa razy wywłaszczano, bo się miejscowość rozbudowała, dlatego ja nie dam zgody, by droga biegła przez moja posesję - zapowiada Marek Grzywacz z Gorzyc. Kilkunastu mieszkańców nie zgadza się, by przez ich posesje biegła kilometrowa droga. Zdesperowani ludzie zarzucają wójtowi, że planuje inwestycje, przy gruncie, który ostatnio obsiewał.

W domach przy ulicy Odlewników, Osetka i Sandomierskiej w Gorzycach wrze. Kilkunastu gospodarzy nie może pogodzić się z tym, że na planie zagospodarowania przestrzennego gminy, jaki właśnie został wyłożony do wglądu, przez ich posesje będzie biegła droga. Kilometrowy odcinek ma kształt pętli. Zaczyna się i kończy na ulicy Odlewników. - To będzie taka pętla pod kościół, a właściwie jego tył - tłumaczy Marek Grzywacz. - Drogę wyznaczono przez nasze posesje. Zaproponowano nam wywłaszczenie lub odkupienie części ziemi.

BEZ KONSULATCJI

Stojąc na tyłach gorzyckiego kościoła i patrząc na zasiane pola i drzewa owocowe, ludzie łapią się za głowę. - Nikt nie odda ziemi pod drogę, bo nikt jej nie chce - przekrzykują się ludzie. - Chcemy spokojnie przeżyć stare lata. Ziemi nie oddamy.

- Jak można się komuś na prywatę władować, to nie jest ani droga wojewódzka, ani powiatowa, to jest droga gminna, a my się nie zgadzamy, by ktoś wszedł na nasz teren - dodaje Stanisław Surdy. - To jakaś "zaściankowa" inwestycja.

Inny mieszkaniec zarzuca władzom gminy. - A gdzie konsultacje społeczne w trakcie projektowania planu, gdzie pytania, czy chcemy tej drogi i jakiegoś tam centrum - pyta Marek Grzywach. - Sam widziałem, jak wójt siał działkę, która graniczy z planowaną droga. Mówił, że to działka szwagra. Kto wie, czy wójt nie planuje drogi, ze względu właśnie na te działki.

TRZEBA ZROBIĆ DOJAZDY

Marian Grzegorzek, wójt Gorzyc przypomina, że prace przy opracowaniu planu przestrzennego zagospodarowania gminy ruszyły trzy lata temu. - Gmina jest zobowiązania uchwalić taki plan, dlatego zleciliśmy to zadanie Władysławowi Gurdakowi z Tarnobrzega - tłumaczy. - To on naniósł na mapę drogę okrężną, która będzie biegła w pobliżu kościoła i zabudowań przy ulicy Odlewnika. Wytyczenie drogi było konieczne, gdyż część właścicieli, którzy mają tam działki, nie ma do nich dojazdu i jeżdżą przez cudze pola.

Wójt dodaje: - Plan jest wystawiony do wglądu w urzędzie gminy. Każdy może przyjść i zgłosić zastrzeżenia. Na 18 maja wyznaczyliśmy spotkanie z ludźmi w tej sprawie i przyjmiemy każdą uwagę - zapowiada wójt Grzegorzek.

Dodaje na koniec: Ani ja, ani moja żona nie jesteśmy właścicielami gruntu, w pobliżu, gdzie ma być wybudowana droga przy ulicy Odlewników. Owszem mój szwagier ma tam ziemię, ale dostał ją w spadku od swojego ojca. Nie mam żadnego interesu, by pod kościołem budować drogę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie