Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grają z faworytami

/PISZ/, /ARKA/
Koszykarzy Stali Stalowa Wola (z piłką Rafał Partyka) czeka trudny egzamin w pojedynku we własnej hali z Basketem Kwidzyn.
Koszykarzy Stali Stalowa Wola (z piłką Rafał Partyka) czeka trudny egzamin w pojedynku we własnej hali z Basketem Kwidzyn. S. Czwal
O zwycięstwa naszych pierwszoligowych koszykarzy Siarki Tarnobrzeg i Stali Stalowa Wola będzie bardzo ciężko.

Przeciwnicy naszych drużyn należą do faworytów rozgrywek. Koszykarze Stali Stalowa Wola po porażce z liderem Zastalem w Zielonej Górze w minioną środę 64:79, tym razem we własnej hali ponownie będą musieli walczyć z jednym z mocarzy, Basketem Kwidzyn (sobota, godzina 17).

BEZ JARECKIEGO?

- Porażka z Zastalem przerwała pasmo naszych czterech wygranych z rzędu - mówi Leszek Kaczmarski, trener "Stalówki". - Ale mamy nadzieję, że znowu wrócimy do zwycięstw i pokonamy Basket. Rywal nie jest łatwy, ale przemawia za nami własna hala.
Szkoda, że w naszym zespole może zabraknąć utalentowanego skrzydłowego Jacka Jareckiego, który w Zielonej Górze nabawił się urazu. Tymczasem rywale, prowadzeni przez pochodzącego z Rzeszowa trenera Mariusza Karola, radzą sobie ostatnio świetnie, pokonali u siebie Tarnovię Tarnowo Podgórne 94:84 i była to ich trzecia z rzędu wygrana. W Baskecie wyróżnia się środkowy Tomasz Milewski, były gracz naszej Stali, groźni będą rozgrywający Grzegorz Mordzak czy skrzydłowi Dariusz Puncewicz oraz Amerykanin z polskim paszportem Lewis Lowton. Ale i dla dwóch "stalowców" będzie to mecz szczególny. Rafał Partyka i Adam Lisewski w poprzednim sezonie grali właśnie w drużynie z Kwidzyna.

NIE MA NIEMOŻLIWYCH

Tarnobrzeska Siarka wyjeżdża do Wałbrzycha na mecz z tamtejszym Górnikiem, którego prezesem jest szef Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczuk. Marzeniem "podwójnego prezesa" jest awans w tym sezonie do ekstraklasy. W pierwszej rundzie tarnobrzescy koszykarze pokonali we własnej hali "górników" 85:75, ale teraz powtórzenie takiego wyniku będzie bardzo trudne. Dla "siarkowców" nie ma jednak w tym sezonie rzeczy niemożliwych. Udowodnili to chociażby w Zielonej Górze, pokonując lidera, tamtejszy Zastal.
- Przy maksymalnej koncentracji chłopcy są w stanie sprawić niespodziankę. Wygrali w Zielonej Górze, to mogą i w Wałbrzychu - uważa trener Siarki Zbigniew Pyszniak.

W pozostałych spotkaniach: Start AZS Lublin - Zastal Zielona Góra, Znicz Basket Pruszków - Sportino Inowrocław, Tarnovia Tarnowo Podgórne - Sokół Łańcut, Resovia Rzeszów - Politechnika Poznań, Spójnia Stargard Szczeciński - Sportowiec Częstochowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie