Do zdarzenia doszło około godz. 2.30 w nocy. - Prawdopodobnie niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze było przyczyną kolizji z udziałem dwóch tirów - powiedział naczelnik wydziału prewencji i ruchu drogowego niżańskiej komendy Wojciech Parylak.
KIEROWCY BEZ OBRAŻEŃ
Jak się dowiedzieliśmy, TIR-y jechały w tym samym kierunku, od Niska w stronę Biłgoraja na Lubelszczyźnie. Jeden był na sandomierskich numerach rejestracyjnych, drugi na gdańskich. W wyniku zderzenia, ciężarówki zjechały z jezdni, wjechały do rowu, a następnie do rzeki Kurzynki przy moście. Kierowcy nie odnieśli obrażeń. Natomiast pojazdy są dość poważnie uszkodzone.
Akcja podnoszenia pojazdów była trudna. Przez cały dzień z wyjmowano z nich towar. W jedne z naczep były produkty żywnościowe. Potem ciężkim dźwigiem wyciągano TIR-y. Szczególnie jeden z nich był mocno zniszczony.
BYŁO ŚLISKO
Miejsce, gdzie doszło do zdarzenia jest przy wjeździe do wsi Kurzyna Mała. Auta wyjechały z zakrętu, jeden wpadł na drugi i oba wpadły do rzeczki. O tej porze było ślisko, padał marznący deszcz.
- W tym miejscu dzień wcześniej dostawcze auto nie wyrobiło i wpadło w metalową barierkę mostu - powiedział nam jeden z mieszkańców. - Tu dochodzi do wielu kolizji - dodał. O niebezpiecznym zakręcie informuje znak drogowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?