Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Ciszewski, nowy prezes Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg nie podejmuje pochopnych decyzji

Piotr Szpak
Grzegorz Ciszewski ma 28 lat i jest najmłodszym prezesem w historii Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg.
Grzegorz Ciszewski ma 28 lat i jest najmłodszym prezesem w historii Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg. M. Radzimowski
Grzegorz Ciszewski, nowy prezes KS Siarka Tarnobrzeg ma bardzo nowoczesne i realistyczne spojrzenie na sport. Wraz ze swymi kolegami kibicami chce pokazać, że pasją i zaangażowaniem można zwojować wiele. Od chwili wybrania go na prezesa klubu minęło zaledwie pięć dni.

Grzegorz Ciszewski

Grzegorz Ciszewski

Ma 28 lat, jest kawalerem, sympatia Magda. Były piłkarz Siarki Tarnobrzeg i OZS Miechocin. Magister prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego. Absolwent studiów podyplomowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Aplikant radcowski w Kielcach. Zainteresowania: podróże, historia, literatura, psychologia.

Piotr Szpak: * Jakie były pana pierwsze decyzje jako prezesa Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg?

Grzegorz Ciszewski: - Na razie nie było żadnych, chciałem się wystrzegać zbyt pochopnych kroków żeby nie zostać posądzonym o gorącą głowę. Na razie prowadzę wyważone obserwacje, prowadzę także analizę organizacyjno-ekonomiczną. Wraz z kolegami z zarządu klubu musimy się wszystkiemu dokładnie przyjrzeć. Wiemy, że czas nie jest teraz naszym sprzymierzeńcem, ale jakiekolwiek decyzje chcemy podejmować mając odpowiednio dobre podstawy do tego i odpowiednią wiedzę o klubie.

*Jesteście młodymi ludźmi, więc niektórzy zastanawiają się, czy i kiedy, a także ile pieniędzy przyniesiecie do klubu

- Już przez te kilka dni, w których jestem w klubie przeprowadziłem szereg rozmów z osobami, które są zainteresowane wsparciem klubu, w różny zresztą sposób. Piłkarze są oczywiście na bieżąco informowani o sytuacji, dzień przed meczem z Zartmetem byłem w szatni i rozmawiałem z zawodnikami. Myślę, że w przeciągu kilku tygodni dojdzie do pierwszych efektów finansowych prowadzonych przez nas rozmów.

* Jakie ma pan plany związane z klubem?

- W poniedziałek zbierze się na swym posiedzeniu zarząd klubu i będziemy podejmować pierwsze decyzje. Będziemy się wzorować na klubach polskich, takich jak Cracovia, ale także i zagranicznych, takich jak Olympique Lyon. Mamy sztab ludzi do działania i nie są to tylko ludzie z Tarnobrzega, ale spoza tego miasta, którzy rozsiani są w całym kraju, także w Europie, a którzy identyfikują się z naszym klubem, mają swoje pomysły i deklarują swoją pomoc. Myślę, ze w najbliższym czasie dojdzie do realizacji wielu ciekawych przedsięwzięć związanych z naszym klubem.

* Siarka jak Olympique Lyon? To byłoby ciekawe!

- (smiech). Myślę, ze Siarka jako regionalny klub oparty na tradycji i który będzie chciał w swoich szeregach skupiać wychowanków i zawodników z całego regionu byłby dobrym rozwiązanie. Realnie patrzac mamy spory potencjał, który w przyszłości powinien przynieść owoce.

* Marzy się panu druga liga w tym sezonie?

- Za wcześnie o tym mówić. Nie chcemy spalić atmosfery tak, jak to miało miejsce w minionym sezonie, kiedy były dobre rezultaty, było dużo słów, ale wyniki, choć niezłe jak na zespół beniaminka, doprowadziły do rozczarowania wielu osób. Spokojnie poczekamy na rozwój sytuacji, zobaczymy też jak deklaracje różnych ludzi będą się miały do rzeczywistości. Na podejmowanie szerszych, strategicznych planów przyjdzie jeszcze czas.

* Po wyborach ludzie związany z sekcją siatkówki mają obawy o to, jakie będzie miejsce siatkarek w klubie.

- Zarząd jest prorozwojowy. Siatkówka w Tarnobrzegu ma spore tradycje, musimy się zastanowić nad kilkuletnim planem tej sekcji, jak ją umiejscowić w klubie.

* Uprawiał pan w przeszłości sport?

- Oczywiście. Od dziecka jestem związany ze sportem. Zaczynałem jako trampkarz w Siarce u trenera Szymona Kozłowskiego. Grałem w Siarce do wieku juniora, później grałem w nieistniejącej już drużynie z Miechocin. Byłem bramkarzem. Grałem też w koszykówkę, poza tym pływam, biegam, a 5 września wystartuję w Tarnobrzeskim Biegu Siarkowca. Jestem aktywnym człowiekiem i bez sportu nie wyobrażam sobie swojego życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie