Jaki był ten rok? Największy sukces i największa porażka? - To co mnie ucieszyło, to rzeczy wynikające z mojego programu, ze strategii dla miasta Tarnobrzega, którą przedstawiałem podczas kampanii wyborczej i realizacja tych punktów - przyznał Grzegorz Kiełb.
- Dziś celowo o tym nie mówię, bo na to przyjdzie czas pod koniec kadencji. Na pewno jest o współpraca ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Wspólnie kosztowało nas to półtora miliona złotych. Cieszę się też, że szybko uruchomiliśmy program szczepień przeciwko pneumokokom.
Porażka?
- Rozstanie ze Stowarzyszeniem "Moje Miasto Tarnobrzeg", z ludźmi, z którymi wspólnie walczyliśmy, aby te wybory wygrać - dodał prezydent. - Jest to porażka moja i kolegów z drugiej strony.
Pierwszy rok prac Grzegorza Kiełba i jego ekipy obrazują dane i statystyki mówiące o nowych chodnikach, drogach, placach zabaw. To także większe nakłady na remont placówek oświatowych i zielone światło dla inwestorów. O tym, co w mieście zostało zrobione zainteresowani mieszkańcy dowiedzą się z "Merkuriusza Tarnobrzeskiego", bezpłatnej gazetki, którą znajdą w swojej skrzynce na listy.
Po roku pracy są już plany. Te najciekawsze i najbardziej wyczekiwane to budowa nowej niecki na krytej pływalni, zmiana oblicza Tarnobrzeskiego Domu Kultury i remont kilku ulic na terenie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?