Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Sobót: Schody się dopiero zaczną

Piotr SZPAK, [email protected]
Grzegorz Sobut jest najskuteczniejszym zawodnikiem w rozgrywkach pierwszej ligi. W 11 spotkaniach zdobył 80 goli.
Grzegorz Sobut jest najskuteczniejszym zawodnikiem w rozgrywkach pierwszej ligi. W 11 spotkaniach zdobył 80 goli. fot. Marcin Radzimowski
W dotychczasowych jedenastu spotkaniach tego sezonu szczypiornista mieleckiej Stali Grzegorz Sobut zdobył aż 80 goli. Nie tylko dlatego jest najlepszym zawodnikiem swojej pierwszoligowej drużyny. Bez niego trudno byłoby mielczanom myśleć o powrocie w szeregi ekstraklasy.

Grzegorz Sobut

Grzegorz Sobut


Ma 26 lat, jest kawalerem, narzeczona Aleksandra. Wychowanek Eltastu Radom, grał także w AZS Politechnika Radom, z której to drużyny przyszedł do Stali Mielec przed pięcioma laty. Zainteresowania: motoryzacja, film, muzyka.



Piotr Szpak: * W dziewięciu dotychczasowych spotkaniach odnieśliście komplet zwycięstw. Spodziewał się pan takiej passy?
Grzegorz Sobut: - Mamy silną drużynę, której celem jest awans do ekstraklasy. Można było się spodziewać, że będziemy wygrywać, ale przyznam, że zaskoczyła mnie łatwość, z jaką wygrywaliśmy niektóre spotkania.

* Dwa wyjazdowe mecze, z Miedzią Legnica i z KSSPR Końskie wygraliście różnicą jednego gola. Gdzie było trudniej?
- Zdecydowanie w Końskich, bo tam prawie cały mecz przegrywaliśmy i dopiero w samej końcówce wyszliśmy na prowadzenie. Drużyna z Końskich zaprezentowała się najlepiej ze wszystkich, z którymi do tej pory graliśmy. W Legnicy wygrywaliśmy cały czas, to rywale nas gonili, a my tylko utrzymywaliśmy przewagę. Obydwa te mecze stały na wysokim poziomie.


- Raczej nie, bo piłka ręczna to sport drużynowy i o lidera trudno. To, że akurat ja zdobywam większość goli, jest wynikiem gry całej drużyny. Mnie po prostu przypadła rola egzekutora.

* Dla wielu kibiców wasz awans do ekstraklasy jest tak pewny, jak to, że dwa razy dwa jest cztery.
- Ja też w ten awans wierzę, ale naprawdę droga do niego jeszcze daleka. Wszyscy sugerują się tym, że jak wygraliśmy wszystkie dotychczasowe mecze, to już wygramy wszystko do końca rozgrywek. A przecież prawda jest taka, że dla nas schody dopiero się zaczną. Jestem przekonany, że druga runda będzie znacznie trudniejsza. Zespoły będą się mobilizowały na lidera, wiedzą już jak z nami grać. Nie tylko my oglądamy nagrania ze spotkań naszych rywali, rywale robią to samo. Dla nas najtrudniejsze chwile dopiero się zaczną. Ale skłamałbym, jakbym powiedział, że nie jestem pewien awansu. Wynika to jednak z oceny wartości naszego zespołu, jesteśmy w pierwszej lidze silni.

* Przed wami nie tylko dwa ostatnie mecze pierwszej rundy rozgrywek ligowych, ale i spotkanie Pucharu Polski z MMTS Kwidzyn.
- To będzie dla nas bardzo ważny mecz, przyjdzie pewnie dużo kibiców, bo Kwidzyn w rozgrywkach ekstraklasy spisuje się bardzo dobrze. Powalczymy o zwycięstwo, bo wtedy byłaby szansa zagrania w kolejnej rundzie, z Vive Targi Kielce albo Wisłą Płock. Będzie więc o co walczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie