Kto nie zdążył przed burzą, ten mókł.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Przez pół godziny gwałtownej ulewy porobiły się kałuże w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do zalań, między innymi przy biurowcu Metalowiec, przy skrzyżowaniu ulic Przemysłowej i Niezłomnych. Musiała interweniować straż pożarna wzywana do zalanych pomieszczeń.
Rozlewiska były tak duże, że nawet autobusy miejskiej komunikacji samochodowej nie przejeżdżały przez nie tylko wycofywały się. Rozpędzony został rozpoczęty o godzinie piętnastej "Piknik Pachnący żywicą" przy Miejskim Domu Kultury.
O godzinie szesnastej niebo pojaśniało i woda powoli opadała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?