Zdobył koronę ziemi, zorganizował polskie Davos czyli Forum Ekonomiczne w Krynicy i Festiwal Biegowy, także w Krynicy - znany polityk, działacz patriotyczny, poseł I i III sejmu kadencji był w piątek gościem Nowodębskiego Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego i Samorządowego Ośrodka Kultury.
Tu znalazł miłość
Przyjechał, by opowiedzieć o swojej miłości do gór i spotkać się ze swoimi nowodębskim znajomymi. Bo choć urodził się w Krynicy, Nowa Dęba jest mu szczególnie bliska. - To właśnie tutaj Lach Sądecki, Zygmunt Berdychowski znalazł miłość, czyli Lasowiaczkę z puszczy sandomierskiej, swoją żonę Mariolę - wyjaśnił podczas swojej prezentacji Jerzy Sudoł, starosta tarnobrzeski, też nowodębianin, dodając, że znany himalaista zdobył może koronę świata, ale została mu jeszcze do zdobycia Diabelska Górka w Nowej Dębie. Prezentacja starosty tarnobrzeskiego będąca prezentem dla gościa wieczoru, prócz dowcipów, pełna była też wątków patriotycznych, opowieści o sukcesach życiowych Zygmunta Berdychowskiego i jego zamiłowaniu do kultury nowosądecczyzny. Pełne humoru i barwnych opowieści spotkanie zgromadziło wielu mieszkańców.
Jak to z górami było?
Filmy z wypraw, wspomnienia, żarty i historie z lekkim przymrużeniem oka - to wszystko spowodowało, że Zygmunt Berdychowski zaskarbił sobie bardzo szybko sympatię nowodębian i nawiązał z nimi towarzyski dialog. - Nigdy nie myślałem o tym, że kiedyś poznam Antarktydę, czy Himalaje - opowiadał gość wieczoru. - Ponieważ nie mogłem biegać, szwagier zaproponował: - Chodźmy w góry. No i poszedłem na Gerlach. I to mi się nawet spodobało, choć na początku miałem strasznego cykora. A na drugi rok poszedłem na najwyższy szczyt Europy, Mont Blanc. I tam dowiedziałem się, że jest coś takiego jak korona ziemi. I zacząłem systematycznie jeździć w góry. Tak w kilku słowach znany himalaista skwitował początki swojej pasji, dzięki której zyskał sławę i poznał wspaniałe i bardzo odległe zakątki świata.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?