Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Honorata Jabłońska-Żak: W Tarnobrzegu musi istnieć drużyna seniorek

Piotr Szpak
Kapitan drugoligowej drużyny siatkarek Anser-Siarki Tarnobrzeg Honorata Jabłońska-Żak jest bardzo zadowolona z minionego sezonu.
Kapitan drugoligowej drużyny siatkarek Anser-Siarki Tarnobrzeg Honorata Jabłońska-Żak jest bardzo zadowolona z minionego sezonu. fot. Marcin Radzimowski
Honorata Jabłońska-Żak, która jest kapitanem drugoligowej drużyny siatkarek Anser-Siarki Tarnobrzeg bardzo pozytywnie ocenia mijający sezon, w którym drużyna zajęła trzecie miejsce.

Piotr Szpak: * To trzecie miejsce jest dla was faktycznie takim sukcesem?

Honorata Jabłońska-Żak: - Oczywiście, przecież przed sezonem wiele osób mówiło, że będziemy walczyć o utrzymanie. Zespół się rodził w bólach, nie trenowała z nami Ewelina Ryznar, w ostatniej chwili przed ligą przyszła do nas rozgrywająca Magda Mokrzycka, z kolei Magda Chorzępa dołączyła do nas już w trakcie rozgrywek. Przez sezonem awans do czołowej "czwórki" wzięłabym w ciemno.

* Ale rysa na tym sezonie została, dwa ostatnie mecze a AZS Skawa Kraków zagrałyście fatalnie.

- Faktycznie nie udały nam się te mecze. Rywalki były za silne, a my już zmęczone sezonem. Ale przecież pokonując Skawę w Tarnobrzegu 3:2 udowodniłyśmy, że stać nas było na przejście tej drużyny. Czego zabrakło, ze tak się nie stało? Chyba wiary w siebie no i zdrowia. Ale będziemy to dopiero z trenerem analizować. A swoją drogą to bardzo szkoda, że trafiłyśmy w półfinale play off na Skawę, a nie na inną drużynę.

* Dochowałyście się w Tarnobrzegu całkiem sporej grupy kibiców.

- Tak i to bardzo cieszy. Mamy stałą bardzo wierna grupę, która przychodzi na każde mecze i jest z nami na dobre i na złe. Ostatnio pojawił się nawet na naszych meczach bęben i chciałybyśmy by towarzyszył nam przez cały następny sezon, a kibiców by choć jeszcze troszkę przybyło.

* Przed tym sezonem pojawiły się głosy mówiące o tym, że w Siarce nie będzie już drużyny seniorek. Latem znów się mogą pojawić.

- To mnie niepokoi. Fakt, pewnie kilka koleżanek może już zrezygnować z gry, ale część zostanie, można sprowadzić nowe. Szkoda by było zaprzepaścić taką tradycję i nie dopuszczam do siebie myśli o tym, że drużyny seniorek może w Siarce już nie być. Nie spotkaliśmy się jeszcze z trenerem na pożegnaniu sezonu, jeszcze nie rozmawialiśmy o naszej przyszłości, ale mam nadzieję, że te rozmowy nastąpią i będą bardzo sympatyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie