Hubertus Nadsański w Żabnie. Była pogoń za lisem i widowiskowy galop przez ogień. Zobacz zdjęcia

O godzinie 12.30 na nadsańskich łąkach w Żabnie zorganizowana została „Gonitwa za lisem” czyli pościg na koniach za jeźdźcem, który miał przypiętą do ramienia lisią kitę.  Jeźdźcy goniąc „lisa” starają się odpiąć lisią kitę, a komu się to udaje zostaje zwycięzcą i otrzymuje puchar. A gonić nie jest łatwo, bo końskie nogi co chwilę wpadają w dołki po kretowiskach na nadsańskich polach. Przed rokiem podczas gonitwy doszło do groźnie wyglądającego upadku z konia młodej kobiety. Przez chwilę nie podnosiła się z ziemi, jednak pozbierała się, dosiadła konia i pogalopowała.

W niedzielę po gonitwie zorganizowana została parada i pokaz tresury koni. Niezwykle efektownie wyglądały skoki koni przez ogień, galop jeźdźców z piką, galop jeźdźca z podniesionymi rękami.

Hubertus to święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu polowania jesienno-zimowego. Nazwa pochodzi od świętego Huberta - patrona myśliwych, leśników i jeźdźców. Imprezę w Żabnie zorganizowali Polski Związek Łowiecki Zarząd Okręgowy w Tarnobrzegu oraz wójt gminy Radomyśl nad Sanem. Imprezę poprzedziła Msza święta w sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem o godzinie 10.30.