Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idzie czwarta fala! Ludzie drżą patrząc na wzbierające rzeki

Marcin RADZIMOWSKI
Na wałach Trześniówki pracował wczoraj ciężki sprzęt. Dzisiaj strażacy będą umacniać wały w miejscach zagrożonych przerwaniem.
Na wałach Trześniówki pracował wczoraj ciężki sprzęt. Dzisiaj strażacy będą umacniać wały w miejscach zagrożonych przerwaniem. Marcin Radzimowski
W czwartek w południe Wisła w Sandomierzu osiągnęła poziom 471 centymetrów, w ciągu trzech kolejnych godzin przybyło kolejnych 20. Nadchodzi fala, która ma mieć siedem metrów, czyli o pół metra więcej niż lipcowa! Czy grozi nam kolejna powódź w tym roku?

Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tarnobrzegu od w czwartek pracuje całą dobę. Taka decyzja zapadła podczas czwartkowego spotkania sztabowców. Na bieżąco monitorowana jest sytuacja hydrologiczna, podjęto działania, mające na celu umacnianie wałów i przygotowanie się na nadejście fali powodziowej na Wiśle.

W Tarnobrzegu w czwartek deszcz już nie padał, ale lało w Małopolsce. Stamtąd właśnie docierają w nasz region masy wody. Jeśli do Wisły wpłynie woda z jej podkarpackich dopływów, sytuacja może być bardzo zła.

POWODZIANIE
Z NIEPOKOJEM

W Trześni (gmina Gorzyce) w czwartek mieszkańcy znów zaczęli wychodzić na wały i obserwować wodę w Trześniówce. Tutaj, podobnie jak na Łęgu, najgorsza będzie cofka wody z Wisły - wtłoczone masy wody mogą zniszczyć wały. Te są szczególnie słabe w miejscach, gdzie powstały wyrwy w czasie powodzi w maju i czerwcu.
- W Zalesiu Gorzyckim wyrwa w wale wiślanym jest zabezpieczona. Tam zabite są larseny, trzeba je jeszcze obsypać ziemią - mówi młodszy brygadier Andrzej Babiec, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu, który w czwartek odwiedził zagrożone powodzią rejony powiatu. - W Koćmierzowie też nie jest źle, opaska jest solidna. Ogólnie najgorsza sytuacja jest z wałami Trześniówki, choć od lipca zostały wzmocnione.

W czwartek w tym miejscu pracował ciężki sprzęt. Koparki tworzyły opaski i wzmacniały wały w miejscu, gdzie jeszcze niedawno były potężne wyrwy. Nie znaczy to wcale, że wał jest wytrzymały.

STRAŻACY NA WAŁY

- Jutro strażacy będą umacniali wał Trześniówki. Rozłożymy folię i rękawy wodne, ułożymy worki z piaskiem - dodaje Babiec.
Niepokoić może podnoszący się stale poziom wody w Wiśle, który według szacunków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w kulminacyjnym momencie może wynieść nawet 695-700 centymetrów na wodowskazie w Sandomierzu. Kiedy? Być może w nocy z piątku na sobotę, a może w niedzielę. To bardzo trudno określić.
Czy zagrożenie powodzią jest realne? Tak, jeśli sprawdzą się prognozy. Teraz poziom wody w Wiśle ma osiągnąć 695-700 centymetrów, a w lipcu, podczas tak zwanej trzeciej fali, woda miała "tylko" 649 centymetrów. Doszło do cofki - wodę wtłoczoną na międzywale Łęgu i Trześniówki z trudem udało się okiełznać.

ALARMY POWODZIOWE

W czwartek o godzinie 15 na Podkarpaciu stan pogotowia przeciwpowodziowego obowiązywał na terenie powiatów: dębickiego, ropczycko-sędziszowskiego, brzozowskiego, jasielskiego, łańcuckiego, przeworskiego, gminy Kuryłówka (powiat leżajski), miasta Kolbuszowa.
Stan alarmu powodziowego obowiązywał w powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, rzeszowskim, krośnieńskim, strzyżowskim, Tarnobrzegu, Rzeszowie, Krośnie, gminie Zarszyn (powiat sanocki), gminie Żyraków (powiat dębicki), gminach Białobrzegi, Czarna, Łańcut i Żołynia (powiat łańcucki).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie