Jacek Zieliński
Jacek Zieliński
Ma 51 lat, żonaty, żona Maria, synowie: Maciej i Tomasz. Wychowanek Siarki, grał także w: AZS AWF Warszawa, Gwardii Warszawa i Stali Stalowa Wola. Był trenerem między innymi: Siarki Tarnobrzeg, Tłoków Gorzyce, Korony Kielce, Górnika Łęczna, Piasta Gliwice, Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski, Lecha Poznań i Polonii Warszawa. W 2010 roku wywalczył z Lechem Poznań mistrzostwo Polski.
Ikona tarnobrzeskiej Siarki były piłkarz i trener Jacek Zieliński fetował w środę awans piłkarzy Siarki do drugiej ligi, w piątek będzie oglądał w Warszawie mecz Polska - Grecja, a w sobotę poleci na Ukrainę i będzie komentował dla naszej telewizji mecze rozgrywane w tym kraju.
Jacek Zieliński to wspaniała postać tarnobrzeskiej piłki. Jest wychowankiem Siarki, w 1979 roku był kapitanem drużyny juniorów naszego klubu, która zdobyła wicemistrzostwo Polski. Był też kapitanem drużyny, która awansowała w 1989 roku do drugiej ligi, a w 1992 roku do ekstraklasy. Zawsze miał wielki autorytet i tak jest do dziś.
Piotr Szpak: * Podczas środowego meczu ze Stalą Kraśnik na twarzy Jacka Zielińskiego często gościł uśmiech. Widać byłeś we wspaniałym nastroju.
Jacek Zieliński: - Oczywiście, że byłem w super nastroju. Bardzo się cieszyłem oglądając tam efektowny mecz w wykonaniu naszej drużyny. Cieszyłem się i cieszę, że w Tarnobrzegu wreszcie jest druga liga. To jest nasze miejsce. Mamy tu teraz piękny stadion, a środowy mecz pokazał, że zainteresowanie piłką jest w Tarnobrzegu olbrzymie, natomiast atmosfera nadal ligowa jak za najlepszych czasów naszego klubu. Blisko trzy tysiące kibiców na meczu trzeciej ligi to już jest coś. Cieszę się też, że w Tarnobrzegu wreszcie będzie piłka przez takie większe "p".
* Mówi się, że najłatwiej jest awansować rok po roku. Może, więc teraz czas na pierwszą ligę?
- Ja bym tak tego nie ujmował. Dla Siarki nowy sezon będzie bardzo ciężki, bo jednak między trzecią, a drugą ligą jest spory przeskok nie tylko w różnicy gry, ale także w kwestiach organizacyjnych. W grę będą wchodziły znacznie większe pieniądze niż obecnie. Myślę jednak, że władze miasta pomogą, bo warto tej drużynie pomóc. Jak już mówiłem trzy tysiące ludzi w naszym kraju na meczu trzeciej ligi to już jest liczba dająca wiele do zastanowienia i warto dla tych ludzi się starać.
* Widać płynie u Ciebie prawdziwe "Siarkowa krew", zawsze, nawet wtedy kiedy pracujesz w klubach ekstraklasy można Cię spotkać na meczach tarnobrzeskiej drużyny.
- Jestem z Tarnobrzega, tu się urodziłem, tu wracam i będę wracał. Siarka zawsze była moim ukochanym klubem, którego losy zawsze leżały mi na sercu. Tak samo jak kibice tak samo i ja cieszę się z każdego zwycięstwa naszej drużyny, martwię się każdą porażką. Nie wyobrażam sobie bym mógł być w Tarnobrzegu i nie przyjść na mecz Siarki.
* Rozpoczynające się mistrzostwa Europy będą dla Ciebie wyjątkowe, ponieważ będziesz jednym z komentatorów telewizyjnych.
- Tak, liczę, że będzie to fajna przygoda. W piątek jadę do Warszawy na mecz Polska - Grecja, a w sobotę z całą ekipą komentatorów lecimy już do Kijowa. Będę oglądał i komentował ukraińską część tej wierzę, że wspaniałej piłkarskiej imprezy.
* Czego oczekujesz po tych mistrzostwach?
- Jako trener patrzył będę nieco inaczej na poszczególne mecze. Będą mnie interesowały przede wszystkim niuanse związane z taktyką poszczególnych reprezentacji. Spodziewam się wysokiego poziomu sportowego oraz organizacyjnego tej imprezy, na która wszyscy od dawna bardzo czekamy.
* Jakie są Twoje przewidywania dla reprezentacji Polski?
- Moim zdaniem będzie to udana impreza dla naszej drużyny. Jestem optymistą i uważam, że Polska zajdzie wysoko w tych mistrzostwach.
* Gdybyś miał wytypować trzy drużyny, które mają największe szanse na mistrzostwo?
- To postawiłbym na reprezentacje: Niemiec, Holandii i Hiszpanii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?