Lokatorzy bloku należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej Siarkowiec w Tarnobrzegu nie wytrzymali i po kilku tygodniach borykania się z problemem zalewania klatki schodowej przez wodę pochodzącą ze zniszczonego kaloryfera postanowili się upomnieć o swoje.
PĘKNIĘTY GRZEJNIK I DZIURAWE DRZWI
"Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wymianę kaloryfera w klatce schodowej oraz drzwi wejściowych" - czytamy w piśmie, które trafiło również do naszej redakcji. "Grzejnik jest pęknięty i cieknie z niego woda, która przy niskiej temperaturze powietrza zamienia się w lód, a w bloku mieszkają przecież osoby starsze, które mają spory problem poruszając się po oblodzonej powierzchni. Uszkodzony kaloryfer, zniszczone drzwi wejściowe oraz mrozy sprawiają, że zamiast klatki schodowej mamy lodowisko".
Jak dodaje jedna z lokatorek bloku, najgorsze jest jednak to, że woda z kaloryfera zalewa również piwnice, narażając tym samym mieszkańców na dodatkowe szkody.
SPRAWA JEST ZAŁATWIONA
Zapytaliśmy prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Siarkowiec w Tarnobrzegu, czy jest szansa na szybką interwencję w sprawie zgłoszonej nam przez lokatorów bloku.
- Kaloryfer na pierwszej klatce schodowej bloku przy ulicy Kochanowskiego 4 został już naprawiony i wszystko jest w porządku - tłumaczy Augustyn Turek, szef Siarkowca. - Co do wymiany drzwi wejściowych to akurat ten budynek jest wpisany do planu remontów na ten rok. Kiedy zrobi się nieco cieplej, przystąpimy do niezbędnych prac modernizacyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?