Na wyświetlaczu możemy obserwować "proces" napędzania auta.
(fot. Fot. Karol Biela)
Światowe zasoby złóż ropy naftowej są eksploatowane w coraz szybszym tempie - rozwijające się gospodarki, jak chińska czy indyjska, tendencje tą pogłębią - a eksperci obliczają, że ropa w szybach wiertniczych płynąć będzie jeszcze tylko przez kilkadziesiąt lat. Dlatego też koncerny produkujące auta zaczęły poświęcać swoją uwagę na rozwój alternatywnych źródeł napędu do samochodów. Jako pierwsza, bo już trzynaście lat temu, produkcję auta z napędem hybrydowym uruchomiła toyota.
Producenci aut w różny sposób wykorzystują zalety tego rozwiązania. Jednym z takich układów jest na przykład tzw. "mild hybrid" - akumulatory zainstalowane w aucie pomagają w rozpędzaniu samochodu, dostarczają prąd do urządzeń pokładowych, kiedy silnik nie pracuje (np. na czerwonym świetle), ale nie ma możliwości, aby pojazd był napędzany tylko energią zgromadzoną w bateriach.
Na przykładzie najnowszej generacji toyoty prius zaprezentujemy jak działa tzw. pełna hybryda.
TECHNOLOGIA XXI WIEKU
Hybrid Synergy Drive - to rozwiązanie, jakie zastosowano w modelu prius. Łączy ono silnik o pojemności 1.8 i mocy 98KM z dwoma elektrycznymi jednostkami. Ostatecznie kierowca ma do dyspozycji 136 KM,
a przekazywanie mocy odbywa się poprzez bezstopniową skrzynię biegów. Do dyspozycji kierowcy są trzy tryby, w jakich poruszać się może toyota. Z włączonym przyciskiem EV możemy, oczywiście jeżeli nasze akumulatory są w pełni naładowane, przejechać do 2 kilometrów z prędkością 45 km/h. Tryb Eco Mode powoduje, że auto wykorzystuje silnik elektryczny w jak najszerszym zakresie, a silnik spalinowy wykazuje mniejszą dynamikę. Jeżeli zależy nam na jak najlepszych osiągach, wciskamy trzeci przycisk, na futurystycznie poprowadzonym tunelu środkowym, mianowicie Power Mode - mamy do dyspozycji maksymalną moc silników elektrycznych i spalinowego napędu. Jeżeli ktoś uważa, że ta technologia jest zbyt skomplikowana w użyciu, jest w dużym błędzie. Wszystkie procesy w układzie napędowym zachodzą niebywale płynnie i tylko dzięki czytelnym danym wyświetlanym na bieżąco w centralnej części kokpitu można dowiedzieć się czy poruszamy się dzięki silnikowi elektrycznemu czy elektrycznemu, ale też sprawdzić stan naładowania akumulatorów, lub to czy odzyskujemy energię kinetyczną hamując.
EKONOMICZNY I EKOLOGICZNY
Dzięki zastosowaniu hybrydowego napędu, toyota prius jest pojazdem naprawdę ekonomicznym. Trudno bowiem znaleźć auto o takich gabarytach, którego apetyt na paliwo będzie oscylował w granicach 5 litrów benzyny na 100 kilometrów. A podejrzewam, że użytkując auto tylko w mieście (korki, minimalne prędkości przy parkowaniu) i korzystając świadomie z trybu elektrycznego EV można zejść do 4 litrów na "setkę". Konstruktorzy wykazali się też postawą proekologiczną, gdyż prius w 95% nadaje się do odzysku, a plastik wykorzystany w hybrydzie toyoty wyprodukowano z substancji roślinnych lub mieszanki roślinno-ropnej.
Każdy produkt innowacyjny technologicznie ma swoją niemałą cenę. Toyota prius jest takim właśnie towarem, za który trzeba zapłacić niebagatelną sumę 99 900 złotych. Jeżeli jednak skalkulować na chłodno koszt kilkuletniego użytkowania i porównać go z innymi autami, nawet z tymi z silnikiem diesla, to cena ta nie jest już odstraszająca. A satysfakcja ze świadomości, że poruszamy się samochodem przyszłości, jest gwarantowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?