Jak nie płacić alimentów? Oto sposoby i sztuczki prawne dłużników. Sprawdź, jak kombinują!
1. Sposób "na dobrą wolę"
Wiedząc, że za uporczywe niepłacenie alimentów można trafić do więzienia, niektórzy alimenciarze stosują metodę "na dobrą wolę". Polega ona na płaceniu co dwa-trzy miesiące niewielkiej sumy pieniędzy, np. 100-150 złotych i twierdzeniu, że jest się niezamożnym (lub w kryzysie finansowym). W ten sposób alimenciarze udają dobrych rodziców, którzy chcieliby płacić zasądzone alimenty (np. 600 zł miesięcznie), ale nie są w stanie. "Daję, ile mogę" - mówią, rozkładając ręce.
-Tak poradził mi znajomy prawnik i to mi się sprawdza. Wpłacając mojej eks po stówce co miesiąc-dwa jeszcze wysyłałam jej esemesa, ze jest mi przykro, że chciałbym więcej i takie tam... Esemesy mogą przydać się potem w prokuraturze czy sądzie jakie dowody mojej dobrej woli - chwali się swoim postępowaniem Radosław (lat 32), ojciec czterolatka.
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>
CZYTAJ TAKŻE:
Zmiany w nocnej i świątecznej opiece dla dzieci w Toruniu. Dokąd jechać w razie nagłej choroby lub bólu zęba?
Sędzia niepokorny z Torunia: "Za chwilę publiczne będzie nasze WC"
Kujawsko-Pomorskie: zamknięte szkoły, kwarantanna rodziny