Do podwórka, przez rzeczkę prowadził mostek bez barierek.
- Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna się utopił, mimo, że woda w tym miejscu była płytka. Obok mężczyzny był także rower. Na tym etapie wykluczany udział osób trzecich w tym zdarzeniu - mówi Stanisław Ślusarczyk z niżańskiej komendy policji.
Przypuszcza się, że 36-latek chciał wjechać na mostek, mógł się zachwiać i spaść do wody lub nie trafić na kładkę, tylko wjechać do rowu, prosto do rzeczki.
Sekcja zwłok wykaże czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?