Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka jest cmentarna moda?

Grzegorz LIPIEC [email protected]
- W tym roku na tarnobrzeskim rynku nie ma prawie w ogóle chryzantem, a mieszkańcy naszego miasta kupują przede wszystkim sztuczne kwiaty, które są znacznie bardziej praktyczne - mówi Mirosław Lenart z tarnobrzeskiej kwiaciarni Kaktusik.
- W tym roku na tarnobrzeskim rynku nie ma prawie w ogóle chryzantem, a mieszkańcy naszego miasta kupują przede wszystkim sztuczne kwiaty, które są znacznie bardziej praktyczne - mówi Mirosław Lenart z tarnobrzeskiej kwiaciarni Kaktusik. Fot. Grzegorz Lipiec
Żywe, czy też sztuczne? Jakie znicze będą się najefektowniej prezentowały się na grobie naszych bliskich? Sprawdziliśmy tegoroczne trendy

Tradycyjnie na grobach stawiamy doniczkowe chryzantemy. Jednak od kilkunastu lat na naszych grobach widać więcej innych gatunków kwiatów, sztuczne wiązanki i kompozycje w donicach. Wybór jest olbrzymi.

To, co kupujemy na groby naszych bliskich zależy głównie od zasobności naszych portfeli. Jeśli możemy pozwolić sobie na większy wydatek wybieramy żywe kwiaty, które po kilku mroźnych nocach niestety trzeba wyrzucić. Jeśli podchodzimy do zakupów praktycznie o wiele wygodniejsze są wiązanki i kompozycje ze sztucznych kwiatów, które z powodzeniem ozdobią grób aż do świąt Bożego Narodzenia.

ŻYWE NAJPIĘKNIEJSZE

W Polsce jest tradycją kupowanie na groby żywych chryzantem doniczkowych. I ich na pewno będzie na cmentarzach najwięcej. Różne kształty, kolory i wielkości kwitnących kwiatów pozwalają na dużą dowolność. Jednak trzeba się liczyć z dwiema dużymi wadami żywych kwiatów - dość wysoką ceną i krótką trwałością.

Okazałe chryzantemy wielkokwiatowe w dużej donicy kosztują w markecie od 25 złotych. W dniu Święta Zmarłych ich ceny na przycmentarnych straganach mogą się wahać nawet do 30-35 złotych. Jednak, jeśli nie mamy chłodnego miejsca, w którym kwiaty dobrze się przechowają lepiej wcześniej ich nie kupować. Ryzykujemy bowiem opadnięcie delikatnych płatków. Nie warto też stawiać donic na grobach na kilka dni przed świętem - już po jednej nocy z przymrozkami kwiaty mogą być czarne.

WOLIMY SZTUCZNE

Coraz więcej osób decyduje się więc na zrobienie lub kupienie ozdobnego wieńca ze sztucznych kwiatów. Są one o tyle praktyczniejsze, że mogą leżeć na grobie przez kilka miesięcy.

Zachęcająca jest także cena. Jeśli ktoś sam chce zrobić wieniec czy wiązankę na sztucznej choinie może kupić gotową podstawę już za 3 złote. Jednak ładne sztuczne gałęzie upięte w koło kosztują już około 15-20 złotych. Do tego trzeba dokupić kwiaty i ozdobne gałązki, które w supermarketach kosztują do 3 złotych za sztukę. Od okazałości i liczby ozdób na wieńcu zależy więc jego cena.

Podobnie jest w przypadku zamawiania wiązanek w kwiaciarniach. Zwykle są one droższe - naprawdę ładna kosztuje, co najmniej 50 złotych. Jednak warto zainwestować, bo zwykle użyte do ich wykonania sztuczne kwiaty są z o wiele lepszych materiałów, które wolniej brudzą się od kurzu i deszczu.

- Mieszkańcy Tarnobrzega chętniej kupują sztuczne kwiaty, które są bardziej praktyczne, bo dłużej postoją na grobowcu przy naszych polskich warunkach atmosferycznych - mówi Mirosław Lenart z tarnobrzeskiej kwiaciarni Kaktusik. - Zauważalny jest również brak chryzantem, które w tym roku zostały w znacznej mierze zniszczone przez powódź.

OSŁONKI I WAZONY

Jeśli zgodnie z tradycją kupujemy kwiaty doniczkowe warto zwrócić uwagę na donice. Jeśli są one estetyczne i nie mają na dnie otworów można z powodzeniem postawić je na grobie. Jeśli jednak są w nich otworki do odprowadzania nadmiaru wody wtedy lepiej włożyć doniczkę w dodatkową plastikową osłonkę albo podstawkę - unikniemy w ten sposób nieestetycznych plam na pomniku. Osłonki kosztują od 2 do 6 złotych, podstawkę można kupić już za kilkadziesiąt groszy.

W specjalistycznych marketach czy kwiaciarniach jest też spory wybór plastikowych wazonów w dostępnych cenach. Taki wazon obciążony wrzuconym do środka kamieniem zastępuje dużo droższe szkło albo wywracające się i niezbyt estetyczne słoiki. Strata w razie kradzieży z nagrobka nie jest duża - wazon kosztuje w zależności od kształtu i wielkości od 5 do 12 złotych.

CO ZE ZNICZEM?

Szklane znicze są ekonomiczniejsze, bo wraz z kupionym lampionem można wymieniać wkłady, płacąc za nie dużo mniej.

Szklane znicze nagrobkowe są praktyczniejsze od plastikowych ze względu na swój ciężar - gdy się wypalą nie przewróci ich wiatr i nie zwieje z nagrobka, rozlewając parafinę po płycie. Jednak waga jest również ich wadą, szczególnie dla osób, które do cmentarza muszą dojechać autobusem.

Najtańsze są te znicze, w których stearyna jest zalana bezpośrednio w szkło. W tym wypadku lepiej wybierać te z knotem osadzonym jak najdalej od ścianek naczynia, które nie powinno mieć wypukłości na ściankach. Takie znicze będą się równiej palić, mniejsze jest także prawdopodobieństwo pęknięcia rozgrzanego szkła. Jednak - tak jak przy zniczach plastikowych - bezpieczniej podłożyć pod nie specjalną podstawkę albo płytkę ceramiczną. Znicze możemy już kupić od złotówki, natomiast najdroższe są ogromne lampiony, których cena może dojść na niektórych straganach nawet do 40 złotych. Ceny wkładów do lampionów wahają się od 60 groszy do 4 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie