Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem Stalówki!

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem Stalówki.
Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem Stalówki. Grzegorz Lipiec
Nikt się tego nie spodziewał. Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem Stali Stalowa Wola. Nazwisko nowego szkoleniowca będzie znane pod koniec tego tygodnia. Listę potencjalnych następców otwiera Andrzej Kasiak, dotychczasowy asystent byłego już trenera zielono-czarnych.

Jaromir Wieprzęć przestał pełnić funkcję pierwszego trenera zespołu Stali Stalowa Wola. Nazwisko jego następcy będzie znane do końca tego tygodnia. Był trenerem Stalówki od czerwca 2014 roku. W sezonie 2014/2015 zielono-czarni pod wodzą trenera Wieprzęcia zakończyli rozgrywki na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 54 punktów. Zespół do ostatniego meczu walczył o miejsce barażowe. Drużyna dobrze zaprezentowała się również w rozgrywkach Pucharu Polski. Stal wyeliminowała z pucharów Lechię Gdańsk i odpadli dopiero w 1/8 finału, przegrywając ze Śląskiem Wrocław. W tym sezonie Stal wyrzuciła z Pucharu Polski Piast Gliwice i zakończyła rozgrywki na 1/8 finału.

Mało kto spodziewał się takiego ruchu w Stalówce. Zielono-czarni zaczynają przygotowania do piłkarskiej wiosny 11 stycznia. - Dziękujemy trenerowi Wieprzęciowi za pracę w klubie. Nazwisko nowego szkoleniowca będzie wkrótce znane - mówi Mariusz Szymański, prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola. - Obecna formuła pracy trenera z drużyną się wyczerpała, więc nie było wyjścia. Jarek wykonał bardzo dobrą pracę.

To nie wyniki sportowe okazały się decydujące przy podejmowaniu takiej decyzji przez działaczy Stali. Chodziło bardziej o narastające różnice na linii trener-zawodnicy. Jaromir Wieprzęć komentując decyzję działaczy podkreślił, że takie jest życie trenera. - Przepracowałem półtora roku i może zabrzmi to nieskromnie, ale swojej pracy i wyników nie muszę się wstydzić. Obejmowałem drużynę, kiedy połączono obie grupy drugiej ligi, kiedy odeszło kilku zawodników i prorokowano nam walkę jedynie o utrzymanie, a my graliśmy o awans do pierwszej ligi. Nie wstydzę się tego co udało się zrobić. Takie jest już życie trenera, nie znamy dnia, ani godziny, kiedy możemy stracić pracę - mówi Jaromir Wieprzęć. - Z prezesem podaliśmy sobie dłonie, podziękowałem za możliwość pracy z pierwszym zespołem, a swojemu następcy życzę jak najlepiej.

Na pewno trenerem Stali nie zostanie Paweł Wtorek, który to związał się kontraktem z trzecioligową Wólczanką Wólką Pełkińską. Listę potencjalnych następców otwiera Andrzej Kasiak, dotychczasowy asystent trenera Wieprzęcia. Mowa jest także o byłym trenerze Stali Sławomirze Adamusie, Rafale Wójciku, który w przeszłości pracował w Stali Mielec, a ostatnio był drugim trenerem w Chojniczance Chojnice. Być może na ławce trenerskiej Stalówki pojawi się Daniel Purzycki, były zawodnik tego klubu, który ostatnio pracował w Pogoni Siedlce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie