Widok Lublin - Stal Stalowa Wola 0:3 (0:1), M. Tur 15, Grabowski 60, 75.
Stal: Drzymała - Kloc, Sołek, Zadworny, Wisłocki - M. Tur, Tabor, Argasiński, P. Tur, Wnuk - Grabowski oraz Kowal, Niedbała, Kruk, Poradka, Samołyk, Partyka.
Imponująca była pierwsza bramka, gdy akcję rozpoczął nasz bramkarz, piłka przeszła przez stalowowolskich obrońców i pomocników i trafiła na 11 metrze do Krystiana Grabowskiego, który wycofał futbolówkę na "szesnastkę" do Marcina Tura, a ten uderzył z pierwszej piłki nie do obrony.
Drugi gol dla Stali padł po błędzie bramkarza Widoku, który po rzucie wolnym wypuścił piłkę z rąk i najczujniejszy był Grabowski, kierując piłkę do siatki. A wynik ustalił ten sam piłkarz, gdy po wrzutce Grzegorza Kowala źle wybił piłkę obrońca gospodarzy, przejął ją Grabowski i z 11 metrów uderzył celnie po długim rogu.
- Mieliśmy jeszcze ze dwie-trzy okazje na podwyższenie rezultatu - mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali. - Rywale starali się nam zagrozić ze stałych fragmentów gry, to wysoki zespół, ale chłopcy grali czujnie w obronie, dobrze bronił Patryka Drzymała. I odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.
Juniorzy Stali kolejny mecz rozegrają u siebie w środę 1 maja z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski o godzinie 11. A trener Wieprzęć prosto z Lublina ruszył do Siedlec, gdzie poprowadzi pierwszy zespół Stali w drugiej lidze przeciwko miejscowej Pogoni, początek meczu o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?