Jedna z najstarszych kamienic na tarnobrzeskim rynku straszy swoim wyglądem

- Kiedy przyjechali moi znajomi z Krosna to myślałem, że zapadnę się pod ziemię. W samym centrum miasta zobaczyli rozlatujący się budynek. Remont trwa już ponad dwa lata, a widocznych efektów wciąż brak. Może prezydent miasta musi wpłynąć na właścicieli, aby zakończyli odnawianie tej budowli - mówi Kazimierz Tyszko z Tarnobrzega, który zadzwonił do naszej redakcji w tej sprawie.

Samorząd niestety nie ma zbyt dużego pola do działania w zakresie remontu tego obiektu. - Możemy jedynie liczyć na to, że służby odpowiedzialne za bezpośredni nadzór budowlany oraz konserwację zabytków zrobią wszystko, aby jak najszybciej zakończyły się prace w tym miejscu - mówi Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Tarnobrzegu.

Zapytaliśmy, więc kierownika Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Tarnobrzegu, czy może jest określona data kończąca remont budynku. - Tak. W tym roku zgodnie z dokumentacją, jaką złożył prywatny inwestor powinny zostać zakończone prace związane z fundamentami, piwnicami, pokryciem dachowym oraz wymianą stolarki okiennej - tłumaczy Dominik Komada.

Z naszych informacji wynika również, że po zabezpieczeniu konstrukcji całego budynku na początku 2010 roku powinno rozpocząć się odnawianie elewacji kamienicy.

Warto przypomnieć, że budynek ten pochodzi z końca XIX wieku i należał kiedyś do najokazalszych kamienic w całym Tarnobrzegu. Niestety z biegiem lat podupadał, aż w końcu stał się prawdziwą ruiną, w którą nikt nie chciał inwestować. Sytuacja uległa częściowej zmianie dopiero wtedy, kiedy obiekt kupił prywatny przedsiębiorca i rozpoczął trwający po dzień dzisiejszy remont.