Pierwszy mecz kontrolny niżanie rozegrają 1 lutego na sztucznej murawie w Rzeszowie, a ich rywalem będzie Sokół Kamień. Potem Sokół Nisko zagra sparingi z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Wisłoką Dębica, Lechią Sędziszów Małopolski, Stalą Nowa Dęba, w planach są też mecze kontrolne z Olimpią Pysznica i Sokołem Sokolniki. Drużyna z Niska na koniec rundy jesiennej w czwartej lidze podkarpackiej zajęła wysokie, szóste miejsce w tabeli z 24 punktami na koncie, co jak na beniaminka jest więcej niż przyzwoitym osiągnięciem.
- Szkoda że mieliśmy kłopoty kadrowe przez kontuzje, nie mogli grać przez to Furtak, Myszka, Zastawny, Woźniak czy Młynarski - mówi Daniel Kijak. - Gdyby był pełny skład w większości meczów, pewnie można byłoby zdobyć parę punktów więcej i znaleźć się wyżej w tabeli. Ale mamy miejsce w górnej części tabeli, można być zadowolonym.
Wiele wskazuje na to, że w Sokole Nisko nie będzie grał już kapitan zespołu, Grzegorz Dyba, współpraca między nim i trenerem Kijakiem nie układała się do końca jak należy. Być może wychowanek niżańskiego klubu trafi do KS Podwolina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
