Jesteśmy religijni, ale w rekolekcjach uczestniczymy niechętnie

Nie od dziś wiadomo, że Polska to ostoja Kościoła rzymskokatolickiego. Na kilka tygodni przed Wielkanocą rozpoczynają się rekolekcje, w których jednak nie chcemy brać udziału, a jeśli już idziemy do kościoła, to tylko dlatego, że właśnie w tym czasie trwa na przykład lekcja religii.

Za katolika w Polsce uznaje się każdego, kto został ochrzczony. W niewielu domach mówi się o religii, a liczba wierzących jest sztucznie zawyżana przez parafie. To, czy jesteśmy wierzący i religijni, zależy od nas samych, a widać to choćby właśnie w okresie rekolekcji, na które, jak się okazuje, niezbyt chętnie chodzimy.

CO TO SĄ REKOLEKCJE?

Rekolekcje odbywają się zazwyczaj w okresie adwentu lub wielkiego postu. W ciągu kilku dni duchowni spotykają się z wiernymi i wyjaśniają najważniejsze zagadnienia związane z życiem oraz religią. W niektórych parafiach naszego regionu wielkanocne rekolekcje rozpoczęły się właśnie w ostatnią niedzielę.

- To czas, kiedy przygotowujemy się do najważniejszych świąt katolickich, czyli Wielkanocy - opowiada ksiądz Adam Marek, proboszcz kościoła pod wezwaniem Chrystusa Króla w Tarnobrzegu. - Musimy być gotowi do tego, aby w pełni przeżywać radość ze zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, dlatego właśnie wtedy staramy się zgłębiać najważniejsze tajemnice nauki Kościoła katolickiego.

O MIŁOŚCI I O ZAGROŻENIACH

O czym jest lub też będzie mowa na rekolekcjach w kościołach naszego regionu? - Akurat wierni z największej tarnobrzeskiej parafii na osiedlu Serbinów mogą uczęszczać na zajęcia rekolekcyjne od niedzieli - tłumaczy ksiądz Dariusz Hamera z kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. - Dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 10 oraz Szkoły Specjalnej uczą się tego, jak Jezus jest obecny w ich codziennym życiu, natomiast dorosłym tłumaczymy, jak żyć zgodnie z przykazaniami bożymi, wystrzegając się wszelkich zagrożeń, takich jak choćby alkoholizm.

W kościele pod wezwaniem Chrystusa Króla w Tarnobrzegu dzieci, młodzież oraz dorośli będą wspólnie wspominać ubiegłoroczne nawiedzenie parafii przez obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. - To było niezwykle ważne wydarzenie w życiu naszej parafii - wspomina ksiądz Adam Marek, proboszcz kościoła na osiedlu Przywiśle w Tarnobrzegu. - W ciągu czterech dni nasi wierni dowiedzą się wiele ciekawych faktów z życia Maryi, matki Jezusa Chrystusa, które można bez problemu porównać do czasów współczesnych. Rekolekcje rozpoczną się w naszej parafii w ostatnim tygodniu marca.

NIECHĘTNA MŁODZIEŻ

W rekolekcjach biorą udział zarówno dorośli, jak dzieci. Jednak ci drudzy idą do kościoła, bo… muszą. Zwykle rekolekcje są prowadzone w trakcie lekcji religii.

- Nie jest dobrym pomysłem łączenie rekolekcji oraz lekcji religii - mówi Patryk z Gimnazjum numer 3 w Tarnobrzegu. - Akurat bardziej zniechęca to niż zachęca do pójścia na nauki wielkopostne.
Młodzież, od której przecież zależy dalszy los Kościoła, nad religijne uniesienia przedkłada rozrywkę. Można powiedzieć, że świadomość religijna młodzieży ujawnia się wyłącznie w przypadku wielkich religijnych wydarzeń - czy to kiedyś podczas wizyt Jana Pawła II czy też w rocznicę jego śmierci. Wtedy też, niejako na fali tych wydarzeń, powstają takie określenia jak "pokolenie JPII" bądź odprawiane są wspólne msze kibiców zwaśnionych drużyn.

- Zdecydowanie większe zainteresowanie towarzyszy rekolekcjom dla osób dorosłych - mówi "Echu Dnia" ksiądz Dariusz Hamera. - Kościół wciąż szuka sposobów, jak ma "przemawiać" do młodzieży, a rekolekcje, prowadzone w zupełnie inny sposób niż msza święta, są bardzo dobrą zachętą do aktywniejszego życia religijnego. Chociaż przyznam się szczerze, że frekwencja na niedzielnej mszy inaugurującej rekolekcje była naprawdę imponująca.

- Każdego roku staramy się, aby nasze rekolekcje były inne niż wszystkie - mówi ksiądz Adam Marek. - Najmłodsi na pewno nie będą się nudzić, a przy okazji może właśnie rekolekcje wpłyną na ich życie religijne w przyszłości.