Na koniec poprzedniej kadencji radni Tarnobrzega podjęli uchwałę, by byłe wyrobisko po siarce, które wypełniono wodą nazwać Jeziorem Machowskim. Pomysł został przegłosowany i zaakceptowany przez wojewodę podkarpackiego. Jednak ostateczną decyzję w sprawie nazewnictwa powinien wydać minister spraw wewnętrznych i administracji, który jeszcze takowej opinii w tej sprawie nie wydał. Dlatego nowy prezydent miasta uznał, że można wykorzystać ten fakt i zmienić nazwę z Jeziora Machowskiego na Jezioro Tarnobrzeskie. Skąd ta zmiana? - Uważam, że w tamtym czasie zabrakło odwagi, by nazwać jezioro tarnobrzeskim - przyznaje prezydent miasta. - Dziś z perspektywy promocji miasta, zauważenia na scenie krajobrazowej i turystycznej, zmiana wydaje się logiczna, gdyż za chwilę okaże się, że Jezioro Machowskie leży koło Chmielowa w gminie Nowa Dęba.
Tłumacząc swoją decyzję, prezydent Mastalerz wraca do czasów, gdy Tarnobrzeg był miastem wojewódzkim. - Na pytanie gdzie leży Tarnobrzeg, odpowiadano wówczas koło Sandomierza - wspomina. - Dlatego dziś należy zapobiegać takim rzeczom i nadać jezioru nazwę identyfikującą go z Tarnobrzegiem.
O pomyśle prezydenta radni Tarnobrzega wypowiedzą się podczas czerwcowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?