Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Gamoń-Wesołowska: W sezonie na balach króluje koronka

Klaudia Tajs
Czarne sukienki na bal maturalny były, są i będą modne - mówi pani Justyna. - Koronka jest dodatkiem z pięknym zakończeniem.
Czarne sukienki na bal maturalny były, są i będą modne - mówi pani Justyna. - Koronka jest dodatkiem z pięknym zakończeniem. Klaudia Tajs
- Apeluję do rodziców i dziadków. Zostawcie dziewczynom wybór przy doborze sukni i dodatków na bal maturalny - mówi projektantka i kreatorka mody Justyna Gamoń-Wesołowska.

W Twoim atelier w Tarnobrzegu drzwi nie zamykają się, a najczęstszymi klientkami są młode dziewczyny. Studniówki za pasem.
Nie ukrywam, że pracy nie brakuje. Miałam bardzo dużo klientek z Sandomierza, Opatowa i tamtych regionów. Nie brakuje maturzystek z Tarnobrzega, Stalowej Woli i z tej strony Wisły.

Co powinna założyć w tym roku maturzystka na bal, aby zabłyszczeć na parkiecie? Jaki rodzaj tkaniny jest modny?

Ten sezon to przede wszystkim koronki. Dużo osób śledzi trendy w modzie, dlatego w temacie koronek jest bardzo dużo pytań. Zresztą koronki coraz częściej pojawiają się w sklepach. Sięgamy po ciężkie koronki gipiury, ale także te cieńsze, delikatne francuskie, które otulą nam ciało. Modna jest także dzianina z lycrą. Po grubsze koronki sięgają dziewczyny o bardzo szczupłej sylwetce. Koronka wpływa na wygląd. Jeśli jest ona za ciężka, a osoba jest z dużym biustem i koronka jest gruba, to biust zrobi się za ciężki, i złamią się proporcje.

Koronka jest bazą czy tylko dodatkiem? Dodatkiem. Z reguły koronka występuje na rękawach i gorsecie, a całość jest z materiału, który, pamiętajmy, nie może być zbyt ciężki. Sukienka musi być lekka, zwiewna i ładnie opadać. Koronkę można nałożyć na czarną podszewkę lub złoty jedwab. Zaletą koronki jest jej wykończenie. Każda ma inny wzór, co bardzo ładnie prezentuje się na rękawach lub dole sukienki. W tym roku odchodzimy od fiszbin na gorsetach. Są one odpowiednio podklejone odpowiednią klejonką. Fiszbiny są bardzo niewygodne. Często w tańcu przebijają się. Na studniówkach bawią się młode dziewczyny, a sukienki z fiszbinami robią z nich stare matrony.

Dominująca kolorystyka?
Szarości, granaty, złoto połączone z bielą, złoto połączone z czernią i klasyczna czerń. Minimalizm, mała czarna, zawsze jest modny. Ale w tym roku szyjemy bardzo dużo długich sukienek. W moim atelier długie sukienki stanowią aż 70 procent. W poprzednich sezonach nie było to tak zauważalne. Jest powrót do maxi. I dobrze, bo w ten sposób można dopracować niektóre sylwetki. Można podwyższyć talie. Nie widać nóg, dlatego stosując odpowiednie kroje, możemy pobawić się. Stosujemy rozcięcia z boku lub w innym miejscu. To także wpływa na wizualny efekt.

Patrząc na sukienki wiszące w Twoim atelier, można powiedzieć śmiało, że to małe suknie ślubne. Zgodzisz się ze mną? No tak. Są to małe suknie ślubne, o wyborze których często decydują całe rodziny. Może to dziwnie zabrzmi, ale te sukienki to małe dzieła sztuki. W wielu z nich można by śmiało pójść do ołtarza.

Dziewczyny przychodzą do atelier z gotowymi projektami, czy liczą na Twoje propozycje, sugestie i podpowiedzi?Internet daje możliwości, dlatego często dziewczyny przychodzą do mnie ze swoimi propozycjami. Dla mnie bazowy jest projekt. Niektóre mówią, że nie lubią swoich nóg lub swoich bioder. Wówczas wspólnie szukamy rozwiązania. Są i takie, które obserwują świat mody i kreacje z czerwonych dywanów. Przynoszą po 30 zdjęć i mówią, że to lub to im się podoba. Nie ukrywam, że sprowadzam je na ziemię, że wybrana przez nich sukienka niekonieczne pasuje do ich typu sylwetki. Często wystarczy krótka rozmowa i wiem, co danej dziewczynie podoba się. Najgorzej, kiedy o wyborze sukienki decyduje mama, a często i babcia. Tak, tak. Do przymiarki przychodzą dziewczyny nie tylko z mamą i babcią. Mam także dwóch ojców, którzy obserwują swoje córki. Niestety często gust maturzystki nie idzie w parze z gustem jej opiekunów. W takich sytuacjach bardzo trudno o kompromis, bo wiadomo, że gust młodej dziewczyny nie idzie w parze z gustem mamy, a już na pewno nie ma nic wspólnego z gustem babci. Czasami dochodzi w atelier do trudnych rozmów. Stres i nerwy to nie jest dobre połączenie. Na szczęście wszystko zakończyło się pomyślnie. Dlatego apeluję do rodziców i dziadków. Zostawcie dziewczynom wybór, przecież to jest ich wieczór i ich bal. To one będą tańczyły na parkiecie i mają się dobrze czuć w sukience. Nie chodzi o to, aby kogoś przebrać.

Studniówka to nie tylko sukienka. Niezbędne są dodatki. Jakie wybrać? Na długo czy na krótko? Na szyję, uszy czy na ręce? Tak naprawdę dodatki budują całą sylwetkę i stylizację. Przez nieodpowiedni dobór dodatków możemy zepsuć sukienkę. Modny jest minimalizm, dlatego nie możemy przesadzić z ich doborem. Jeśli mamy zabudowaną wysoko sukienkę i nie mamy dekoltu, nie zakładajmy naszyjników. Nie wkładajmy bardzo ciężkich bransolet do delikatnych, zwiewnych sukienek. Jeśli przy krótkiej szyi założymy ciężkie kolczyki, to mimo tego, że są piękne, zepsują efekt. Jeśli sukienka jest koronkowa, to zakładamy bardzo delikatne dodatki, bo koronka sama w sobie jest ozdobą. Odchodzimy od naszyjników. Przy koronkach, które na ogół są zabudowane pod szyją, spinamy włosy, zakładamy delikatne kolczyki. Może być delikatna bronsoletka, która pamiętajmy, nie może zaciągnąć koronki. Dlatego kupując bransoletkę popatrzmy na jej zapięcie.

Co z butami? Szpilka, słupek, a może balerina?
Wszystko zależy od sukienki. Jeśli jest delikatna, można ją złamać cięższym obcasem. Teraz modne jest połączenie gładkiego przodu buta z obcasem, którego napiętka jest w innym, mocnym kolorze. Tworzy się dodatkowy kontrast, który też bardzo ciekawie wygląda, przy szarościach. Z reguły wszystkie panie zakładają szpilki. Sięgnijmy po klocki. One także tworzą bardzo ciekawy efekt wizualny. Jeśli już ma być szpilka, niech to będzie but z lat 50. w stylu pin up. Do sukienek z dekoltem powinno zakładać się buty odkryte. Do sukienek zabudowanych, buty zakryte. Na ogół dziewczyny zakładają świecące lakierki. Teraz bardzo modny jest zamsz. Nie bójmy się eksperymentować. Ponieważ większość dziewczyn ubiera na bal nowe buty, mam dla nich praktyczną radę. Przed balem pochodźmy w nich dłużej po domu. Jeśli podkleimy spód buta taśmą malarską, but nie będzie się ślizgał. Tylko należy pamiętać, aby pomalować taśmę w kolorze podeszwy buta, bo inaczej będzie to komicznie wyglądało, bo taśmy z reguły są żółte.

Czym kierować się przy doborze rajstop?Dziewczyny popełniają błąd, kiedy do czarnych rajstop zakładają jasne buty. To wygląda tragicznie. Starajmy się podejść do tego kompozycyjnie. Jeżeli sukienka jest granatowa, noga powinna być jaśniejsza, aby było widać, gdzie sukienka kończy się. Dziś można kupić rajstopy w sprayu, co już zupełnie ułatwia wybór.

Na bal kopertówka czy przepastna torba?
Kopertówka. Dziś są nawet maxi kopertówki. Nie idziemy na bal z dużymi torebkami. Dostępne są minikopertówki i puzderka, które także dopasowujemy do sukienki. Częsty błąd, jaki robią dziewczyny, to złota biżuteria i srebrny łańcuszek w torebce. Do granatu i szarości najbardziej pasuje srebrny dodatek.

Justyna Gamoń-Wesołowska

To znana w Polsce prekursorka mody biznesowej, na rower i stylistka. Ukończyła dwuletnie studium projektowania ubiorów w Kielcach i studia w Krakowskiej Szkole Artystycznej na wydziale projektowania ubioru. W 2014 roku wróciła do rodzinnej Trześni, w gminie Gorzyce. Młoda, zdolna i pełna pomysłów projektantka, która do tej pory podbijała rynki mody w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu, wróciła do rodzinnej Trześni, by odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i pożerającego energię świata mody. W Tarnobrzegu założyła swoje atelier, którego drzwi nie zamykają się. Inspiracji w jej atelier szukają młode dziewczyny, ale także dojrzałe kobiety. Pani Justyna zorganizowała kilka pokazów mody. Już 14 lutego jej modelki wystąpią podczas I Targów Mody Ślubnej w Parku Przemysłowo-Technologicznym w Tarnobrzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie