Justyna Steczkowska napisała: "Jestem wdzięczna Bogu za to, że miałam taką mamę, za to, że mogłam z nią być do końca... Pielęgnować ją, masować obolałe stopy, śpiewać jej ulubione piosenki na dobranoc, swoim służeniem jej pokazywać jak ważna była dla mnie, jak bardzo wdzięczna jej jestem za życie, które mi dała, za miłość i troskę, którą nas obdarowała. Odeszła w naszym domu, otoczona dziećmi, które ją kochały i wnukami, które ją uwielbiały... Smutno mi mama bez Ciebie...Byłaś najdzielniejszą kobietą jaką znałam i człowiekiem o wielkim sercu".
P.S. Śmierć to tylko zamiana światów...Do zobaczenia Kochana.
Pani Danuta przez 45 lat z mężem Stanisławem oraz najstarszą córką Agatą pracowała, rozśpiewując dzieci i młodzież na Podkarpaciu. Ta trójka wspaniałych pasjonatów, zakochanych w muzyce i kulturze, przez lata prowadziła według autorskiego profilu nauczania klasy chóralne oraz Chór Chłopięco-Męski "Cantus" w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli.
Post udostępniony przez Justyna Steczkowska (@justynasteczkowska)
CZYTAJ WIĘCEJ:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?