Kibicujmy biało-czerwonym! Tylko u nas flagi na boczne lusterka
Redakcja "Echa Dnia" z okazji Euro przygotowała kilka atrakcji dla swoich czytelników. Jedną z nich będzie komplet dwóch biało-czerwonych flag na lusterka boczne samochodu. Będzie je można otrzymać w poniedziałek, 7 maja. Cena "Echa Dnia" z flagami będzie wynosić 10 złotych.
Artur Lenartowski
Artur Lenartowski
Urodził się 17 marca 1988 roku w Częstochowie. Kluby: Olimpijczyk Częstochowa, Raków Częstochowa, Piast Gliwice, Korona Kielce. W sezonie 2009/2010 w barwach Piasta Gliwice zadebiutował w ekstraklasie, spędzając na boisku 25 minut. Do tej pory na najwyższym szczeblu rozgrywek zaliczył 20 występów, zdobył dwie bramki. Pseudonim "Kaka". Jest kawalerem, ma dziewczynę Olę. W wolnych chwilach chętnie ogląda filmy.
Fani futbolu odliczają już dni do finałów mistrzostw Europy. Redakcja "Echa Dnia" przygotowała kilka atrakcji dla swoich czytelników. Jedną z nich będzie komplet dwóch biało-czerwonych flag na lusterka boczne samochodu. Będzie je można otrzymać w poniedziałek, 7 maja. Cena "Echa Dnia" z flagami będzie wynosić 10 złotych.
TAKIE GADŻETY SĄ WAŻNE
- Każdy gadżet związany z reprezentacją Polski to fajna sprawa, szczególnie teraz, gdy zostało kilkadziesiąt dni do Euro - mówi Artur Lenartowski, pomocnik Korony Kielce. - Kiedyś jak oglądałem mecze kadry, to zakładałem koszulkę i szalik polskiej reprezentacji. Teraz już tak nie jest, ale z całego serca będę kibicował naszej drużynie - zapowiada Artur Lenartowski. Tym bardziej, że w kadrze ma znajomych. Osobiście zna się między innymi z Jakubem Błaszczykowskim. - Kuba pochodzi spod Częstochowy. Często bywał na stadionie Rakowa, miałem go okazję poznać. Myślę, że Kuba razem z dwoma innymi kolegami z Borussii Dortmund - Robertem Lewandowskim i Łukaszem Piszczkiem oraz Wojtkiem Szczęsnym z Arsenalu Londyn będzie decydował o sile naszej reprezentacji - dodaje pomocnik Korony.
MA KILKU FAWORYTÓW
Artur Lenartowski nie ma biletów na Euro, ale zapowiada, że będzie śledził mecze tego turnieju w telewizji. - Może nawet wybiorę się do Wrocławia, czy do Warszawy, żeby zobaczyć jakieś spotkania na telebimie, razem z innymi kibicami, i poczuć atmosferę mistrzostw Europy. Pomyślimy w czerwcu. Jak czas pozwoli, to pojadę. Ale na pewno będę się starał obejrzeć każdy mecz i będę kibicował polskiej reprezentacji - mówi Artur Lenartowski. Kogo upatruje w gronie faworytów tej imprezy? - Myślę, że Hiszpania i Niemcy odegrają ważną rolę na tych mistrzostwach. Po cichu liczę też na reprezentację Francji, moim zdaniem może nawet dojść do finału. Mam nadzieję, że z dobrej strony pokażą się też Polacy - dodaje popularny "Kaka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?