MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kaloryfery grzeją już 7 miesiąc. Będą wysokie rachunki?

Katarzyna SOBIENIEWSKA-PYŁKA
Mieszkańcy Nowej Dęby mogą spać spokojnie. Choć ich kaloryfery są wciąż ciepłe, rachunki nie wyczyszczą ich portfeli.
Mieszkańcy Nowej Dęby mogą spać spokojnie. Choć ich kaloryfery są wciąż ciepłe, rachunki nie wyczyszczą ich portfeli. fot. Katarzyna Sobieniewska-Pyłka
Kaloryfery w naszych mieszkaniach grzeją już siódmy miesiąc. Aż strach pomyśleć, ile będziemy musieli dopłacić za ostatni sezon grzewczy - martwią się mieszkańcy naszego regionu.

Spółdzielnie nie wyłączają ciepła, bo temperatura powietrza wciąż jest zbyt niska. A licznik bije….
- Ten sezon może nie jest dłuższy od poprzednich, ale rachunki na pewno będą sporo wyższe - mówi Augustyn Turek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Siarkowiec w Tarnobrzegu. - Rok temu wyłączyliśmy kaloryfery 14 kwietnia, dwa lata temu, dopiero 28 kwietnia. Ale z powodu srogiej zimy grzaliśmy mocniej niż w poprzednich latach. A za to trzeba będzie niestety zapłacić.

EC PODNIÓSŁ CENY

Wyższe rachunki lokatorzy bloków Siarkowca zawdzięczać też będą Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu, które w grudniu, czyli już w czasie trwania sezonu grzewczego, podniosło cenę ciepła o kilkanaście procent.

- Mogę tylko zapewnić, że niedopłaty, które będą wysokie, na pewno na prośbę mieszkańców podzielimy na raty - deklaruje prezes Turek.

W Stalowej Woli, podobnie jak w Tarnobrzegu sezon grzewczy wciąż trwa i trwać będzie najprawdopodobniej do ostatniej dekady kwietnia.

- Na razie wszystko wskazuje na to, że rachunki za ciepło w tym roku będą wyższe - mówi Józef Koziarski, wiceprezes Stalowowolskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Zimą grzaliśmy bowiem pełną parą, a od 1 grudnia dodatkowo cena ciepła poszła w górę.

W NOWEJ DĘBIE NAJTANIEJ

Na wysokie rachunki nie będą za to narażeni mieszkańcy bloków administrowanych przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie, choć większość z tych budynków nie ma podzielników ciepła i ich mieszkańcy nie mogli w żaden sposób oszczędzić na kosztach ogrzewania. - W przyszłym tygodniu mieszkańcy naszych bloków dostaną rachunki za ciepło. Dopłaty wynoszą po kilka złotych - mówi Jakub Sudoł, prezes PGKiM w Nowej Dębie.

Te niewielkie dopłaty wynikają z faktu, że ciepło produkowane dla bloków administrowanych przez PGKiM jest po prostu tanie.

Szczęściarze mieszkający w domkach jednorodzinnych już na ogół nie pamiętają, kiedy palili w swoich piecach. - Ja pod koniec marca wyłączam swój piec - mówi pani Krystyna, mieszkanka domu z osiedla Dzików w Tarnobrzegu - Jak jest mi zimno zakładam polar i rozpalam w kominku. Staram się, by jeden sezon nie kosztował mnie więcej niż 3 tysiące złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie