W umowie jest zawarta klauzula o prawie pierwokupu Jakubowskiego przez tarnobrzeski klub w styczniu, a więc po zakończeniu obecnego okresu wypożyczenia. W wygranym przez Siarkę 3:0 sobotnim wyjazdowym meczu z Puszcza Niepołomice Jakubowski należał do najlepszych zawodników na boisku. Imponował sercem do gry, ale takie komplementy można było po sobotnim spotkaniu skierować w stronę nie tylko Kamila, ale wszystkich graczy tarnobrzeskiej drużyny.
- Zależało mi na dobrym występie. Chciałem zostać w Stalowej Woli, ale nie dogadałem się z działaczami tego klubu. Dostałem ofertę gry z Siarki i z chęcią z niej skorzystałem - mówi Kamil.
Życie piłkarza pisze różne scenariusze. Przed pięcioma miesiącami Kamil strzelił gola dla stalowowolskiej drużyny w derbowym spotkaniu z Siarką w Tarnobrzegu.
- Pamiętam dobrze tamten mecz i tamtego gola. Siarka wygrała 2:1 po walce. Mnie w Stalowej Woli grało się dobrze, ale teraz jestem zawodnikiem Siarki i ma wynikach tego klubu będzie mi najbardziej zależało mówi.
Już w przyszłą niedzielę 16 sierpnia drużyna Siarki z Kamilem w składzie zmierzy się w Stalowej Woli z tamtejszą Stalą. Kamil nie obawia się ewentualnego nieprzychylnego przywitania przez fanów Stalówki.
- Jestem wychowankiem Stali, ale nie tej ze Stalowej Woli tylko z Sanoka. Dla mnie najważniejsze będzie nie to jak przyjmą mnie kibice tylko to jak zagram - stwierdził młodzieżowiec, który zaliczył udany debiut w swojej nowej drużynie.
W sobotę piłkarze Siarki po raz pierwszy w nowym sezonie zagrają przed własną publicznością. Zmierzą się ze Zniczem Pruszków. Jeśli trener Włodzimierz Gąsior desygnuje Kamila do gry wtedy tarnobrzescy kibice będą mogli naocznie przekonać się o jego wartości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?