Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza nabiera tempa

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Na Podkarpaciu najwięcej podpisów zebrano pod listami poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego, kandydata na prezydenta RP ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Na zdjęciu zbiórka podpisów na tarnobrzeskim placu Bartosza Głowackiego.
Na Podkarpaciu najwięcej podpisów zebrano pod listami poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego, kandydata na prezydenta RP ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Na zdjęciu zbiórka podpisów na tarnobrzeskim placu Bartosza Głowackiego. Fot. Grzegorz Lipiec
Podkarpacie to bastion Prawa i Sprawiedliwości. W całym województwie zebrano 150 tysięcy podpisów z poparciem dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego.

W Państwowej Komisji Wyborczej zarejestrowano już kandydatów, którzy zmierzą się 20 czerwca w pierwszej turze wyborów na prezydenta RP. Zbiórka 100 tysięcy podpisów, które były głównym warunkiem wzięcia udziału w walce o Pałac Prezydencki stała się popisem siły i pierwszym wyznacznikiem poparcia dla poszczególnych kandydatów.

Zdecydowanym liderem na Podkarpaciu w wyścigu na liczbę podpisów poparcia okazało się być Prawo i Sprawiedliwość, które zebrało ich 150 tysięcy. Władzom krajowym PiS-u wystarczyło więc złożyć w PKW podpisy tylko z naszego regionu, a Jarosław Kaczyński byłby już oficjalnie kandydatem na prezydenta RP. Drugie miejsce zajęła Platforma Obywatelska, która zgromadziła w całym województwie 30 tysięcy podpisów pod listami poparcia Bronisława Komorowskiego. Tuż za PO uplasował się Grzegorz Napieralski i struktury Sojuszu Lewicy Demokratycznej, które zgromadziły ponad 26 tysięcy podpisów.

REKORDOWY PiS W STALOWEJ WOLI

A jak szczegółowo przedstawia się rozkład liczby zebranych podpisów na poszczególnych kandydatów w Stalowej Woli, Nisku oraz Tarnobrzegu.

W Stalowej Woli oraz Nisku bezapelacyjnym zwycięzcą jest Prawo i Sprawiedliwość, które łącznie zebrało ponad 14 tysięcy podpisów. Jak się okazuje był to jeden z lepszych wyników w skali całego Podkarpacia.

- Jestem dumny z osób, które zaangażowały się w ten etap kampanii wyborczej - mówi "Echu Dnia" Antoni Błądek, poseł PiS-u ze Stalowej Woli. - Nigdy wcześniej czegoś takiego nie notowaliśmy. Ludzie sami przychodzili do biura, brali listy i przynosili po kilkadziesiąt zebranych podpisów.
Członkom PiS-u w akcji zbierania podpisów pomagali również związkowcy z Solidarności.

Platforma Obywatelska potraktowała zbiórkę podpisów, jak zwykłą formalność. - Nie nastawialiśmy się na żadne bicie rekordów. Struktura w Stalowej Woli miała zebrać więcej niż 700 podpisów, a zebrała 1400 - opowiada Renata Butryn, posłanka PO ze Stalowej Woli.

SILNY SOJUSZ W TARNOBRZEGU

Także w Tarnobrzegu PiS nie miał sobie równych. Choć nie zdeklasował swoich politycznych rywali, jak zrobiły to struktury stalowowolskie.

- Nasi członkowie zebrali blisko 2 tysiące podpisów, co należy uznać za satysfakcjonujący i bardzo dobry wynik - mówi Mariusz Nasternak, radny tarnobrzeskiej Rady Miasta, wybrany z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Zaskakująco dużo podpisów popierających start w wyborach prezydenckich uzyskał w Tarnobrzegu Grzegorz Napieralski, kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Tradycyjnie członkowie naszej partii aktywnie zbierali podpisy. Stąd tak dobry wynik, czyli 1500 głosów poparcia dla przewodniczącego Napieralskiego - opowiada Stefan Struzik, przewodniczący tarnobrzeskich struktur SLD.

Platforma Obywatelska w Tarnobrzegu zebrała 1300 podpisów popierających start w wyborach na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Podobny wynik, jak w Stalowej Woli świadczy, o tym, że rzeczywiście w PO potraktowano zbiórkę podpisów tylko jak niezbędną kwestię techniczną.

CZY KANDYDACI ODWIEDZĄ NASZ REGION?

Solą każdej kampanii wyborczej są debaty oraz spotkania z wyborcami. Do 20 czerwca pozostało niewiele czasu, ale komitety wyborcze chcą wykorzystać ten czas właśnie na jak największą liczbę wizyt kandydatów na prezydenta RP w terenie.

Zarówno w regionalnych strukturach PiS-u, PO oraz SLD trwają rozmowy z centralą, aby w maju lub w czerwcu północne Podkarpacie odwiedzili kandydaci walczący o najważniejszy urząd w Polsce.
- Jest jeszcze za wcześnie na takie deklaracje, ale istnieje ogromna szansa na to, że już wkrótce Podkarpacie odwiedzi Jarosław Kaczyński - mówi poseł Antoni Błądek.

Również struktury SLD przygotowują się do przyjęcia w naszym regionie Grzegorza Napieralskiego. - Mimo że to dopiero początek kampanii, nasz kandydat będzie się starał odwiedzić jak najwięcej miast oraz miasteczek, także w naszym regionie - wyjaśnia Stefan Struzik z SLD.

Wydaje się, że obecnie najmniejsze szanse na przyjazd na północne Podkarpacie ma Bronisław Komorowski. - Trzeba pamiętać, że Bronisław Komorowski pełni obecnie funkcję głowy państwa, a te obowiązki są bardzo ważne i czasochłonne - wyjaśnia posłanka Renata Butryn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie