Karuzela zmian powyborczych. Na Podkarpaciu będziemy mieć nowego wojewodę

Z dnia na dzień w kuluarowych rozmowach pojawiają się kolejne kandydatury. Do objęcia stołka po Małgorzacie Chomycz wymienia się już Krzysztofa Kłaka - szefa Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Andrzeja Deca - radnego Rady Miasta Rzeszowa, a także Teresę Kubas-Hul - przewodniczącą sejmiku województwa podkarpackiego i Barbarę Kuźniar-Jabłczyńską z Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. W poniedziałek najgłośniej mówiło się o Sławomirze Mikliczu z zarządu Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

Zbigniew Rynasiewicz, szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej twierdzi, że za wcześnie na spekulacje. - Poczekajmy, aż zostanie powołany rząd, a potem zobaczymy - mówi poseł. - Będzie to osoba kompetentna i odpowiednia na to stanowisko. Na pewno zostanie powołany specjalista, który będzie wzorowo wypełniał swoją funkcję.

Oprócz Urzędu Wojewódzkiego zmiany nastąpią także w sejmiku województwa, bo dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości weszło do Sejmu, a dwóch zostało senatorami. Ich miejsce zajmą osoby, które w tym samym okręgu wyborczym otrzymały najwyższą po odchodzącym radnym liczbę głosów.

Bogdana Rzońcę, który idzie do Sejmu zastąpi Tadeusz Majchrowicz, Kazimierza Ziobrę - Janusz Magoń, były burmistrz Przeworska. Do Senatu wszedł Andrzej Matusiewicz, zastąpi go Andrzej Buczek, a Janinę Sagatowską - Lidia Błądek, która w ubiegłej kadencji była radną sejmiku, a w tegorocznych wyborach parlamentarnych startowała do Sejmu i zdobyła 5401 głosów.