Katarzyna Galica była najlepszą siatkarką drużyny Anser-Siarki Tarnobrzeg w pierwszych meczach play out, które tarnobrzeska drużyna dwukrotnie wygrała po 3:1 czyniąc wielki krok w kierunku zapewnienia sobie utrzymania w drugiej lidze. Do pełni szczęścia pozostała jeszcze tylko jedna wygrana. Trzeci i ewentualny czwarty mecz miały zostać rozegrane w Proszowicach, ale odbędą się w Tarnobrzegu.
Piotr Szpak: * Teraz trzeba wygrać sobotni mecz i można powoli myśleć o wakacjach. A jak się nie uda, to zostanie jeszcze niedzielna szansa.
Katarzyna Galica: - Wyjdziemy na boisko z nastawieniem na wygranie już w sobotę. Wolałabym spędzić niedzielę z najbliższymi, że swoją ukochaną córeczką i jestem pewna, że podobnie myślą też moje koleżanki z drużyny.
* Pierwsze dwa mecze wygrałyście po 3:1, spodziewałyście się takich wyników?
- Spodziewałam się dwóch wygranych, jeszcze nie tak dawno mówiłam w wywiadzie dla Echa Dnia o tym, żeby kibice byli spokojni bo wygramy z Pogonią dwa mecze. Pewna nie byłam w stu procentach bo w sporcie różne rzeczy się zdarzają, ale widziałam, że nasza forma rośnie i na tym opierałam swój optymizm.
Szerzej w czwartkowym papierowym wydaniu Echa Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?