W Busie z Białegostoku, który by wypełniony odzieżą, środkami czystości, a nawet łopatami, miejsca było niewiele. Starano się załadować do niego jak najwięcej darów.
- Kiedy dowiedzieliśmy się o powodzi w Tarnobrzegu od razu zorganizowaliśmy akcję zbierania darów. Rozstawiliśmy w naszym mieście namiot i już po dwóch dniach mieliśmy mnóstwo rzeczy. Mieszkańcy Białegostoku przekazywali, co tylko mogli, odzew był duży i natychmiastowy. Nie mogliśmy naszych braci z Siarki pozostawić w potrzebie - mówi Tomasz Piętka, kibic Jagiellonii, który wraz z kolegami wyjechał z Białegostoku o godzinie 6 rano by dotrzeć do Tarnobrzega przed 11.
Przewodniczący Stowarzyszenia Kibiców "Złota Siarka" Mariusz Stadnicki powiedział nam, że spora część darów przekazana zostanie dla Marcina Pietruchy, wychowanka tarnobrzeskiej Siarki mieszkającego w Wielowsi, którego dom został przez wielką wodę całkowicie zalany i w dużym stopniu zniszczony.
- W imieniu wszystkich kibiców Siarki chcę serdecznie podziękować naszym kolegom z Białegostoku za zorganizowanie takiej akcji. To bardzo sympatyczny gest, który pozwoli na jeszcze większe zawiązanie się przyjaźni pomiędzy kibicami obu naszych klubów - stwierdził Mariusz Stadnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?