Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibole zostaną surowo ukarani! Na tarnobrzeskim stadionie miejskim ma być bezpieczniej

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Poniedziałkowe obrady Zarządu Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg. Na zdjęciu od lewej: Maciej Adamowicz, Wacław Salamucha, prezes Klubu oraz Dariusz Dziedzic dyskutują o wydarzeniach, jakie rozegrały się w sobotę, po meczu Siarki z Partyzantem Targowiska.
Poniedziałkowe obrady Zarządu Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg. Na zdjęciu od lewej: Maciej Adamowicz, Wacław Salamucha, prezes Klubu oraz Dariusz Dziedzic dyskutują o wydarzeniach, jakie rozegrały się w sobotę, po meczu Siarki z Partyzantem Targowiska. Grzegorz Lipiec
Zarząd Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg nałożył w poniedziałek na jednego kibola roczny klubowy zakaz stadionowy.

Do policji trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wydział Dyscypliny Lubelskiego Związku Piłki Nożnej zajmie się incydentem po meczu Siarki z Partyzantem w czwartek.

- Nie odpuścimy. Sobotni incydent musi być ostatnim - mówi Wacław Salamucha, prezes Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg.

ZARZĄD POWIADOMIŁ POLICJĘ

Przypomnijmy. Według relacji świadków po meczu Siarki Tarnobrzeg z Partyzantem Targowiska kilku pseudokibiców Siarki wtargnęło do szatni gospodarzy i w wulgarny sposób przekazało, co myślą o grze drużyny walczącej o awans do drugiej ligi. Wśród prowodyrów był między innymi członek Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Nożnej "Złota Siarka".

W poniedziałek zebrał się Zarząd Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg. Jednym z głównych punktów spotkania było podjęcie radykalnych działań względem kiboli odpowiedzialnych za incydent.
- O całym zdarzeniu poinformowaliśmy policję. Pseudokibice kierowali pod adresem piłkarzy groźby karalne - wyjaśnia Dariusz Dziedzic, wiceprezes Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg.

- Na chuligaństwo nie ma zgody. Jedna z rozpoznanych osób została skreślona z listy członków Klubu. Powód: naruszenie wizerunku Klubu oraz działanie na jego szkodę. Nałożyliśmy również na tę osobę klubowy zakaz stadionowy. Przez rok ma zakaz wstępu na mecze Siarki na własnym stadionie, a także na te wyjazdowe.

Jak tylko ustalona zostanie tożsamość pozostałych kiboli natychmiast nałożone będą na nich identyczne kary. Władze Klubu zamierzają również zwiększyć środki bezpieczeństwa podczas następnych spotkań na stadionie miejskim w Tarnobrzegu.

CO ZROBI WYDZIAŁ DYSCYPLINY?

Lubelski Związek Piłki Nożnej, który prowadzi rozgrywki trzeciej ligi grupy podkarpacko-lubelskiej zajmie się wydarzeniami, jakie rozegrały się po sobotnim meczu Siarki i Partyzanta. Wydział Dyscypliny miał dyskutować na ten temat w poniedziałek, ale tak się nie stało. O tarnobrzeskim incydencie działacze porozmawiają w czwartek.

- Mamy dokumentację z tego spotkania. O zdarzeniu dowiedzieliśmy się z prasy. Na pewno przeprowadzimy szczegółowe postępowanie w tej sprawie, a pierwszą okazją do dyskusji będzie czwartkowe posiedzenie Wydziału Dyscypliny. Wtedy mogę powiedzieć coś więcej - wyjaśnia Andrzej Kuśmierczyk, przewodniczący Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. - Z posiadanych informacji możemy wnioskować, że porządek na stadionie nie został zabezpieczony w należyty sposób.

Jaka kara grozi Siarce ze strony piłkarskiego związku? Najsurowszym wymiarem kary jest czasowe zamknięcie stadionu przy alei Niepodległości 2 dla widzów. Działacze mogą również wymierzyć karę finansową.

Pierwszy wariant jest mało prawdopodobny, bo jak się dowiedzieliśmy sędzia główny Grzegorz Stęchły z Jarosławia oraz obserwator Adam Pokrywka z Rzeszowa nie odnotowali zajścia z kibolami, bo go nie widzieli.

GORĄCA DYSKUSJA NA FORUM

Temat incydentu z udziałem kiboli Siarki, elektryzuje opinię publiczną w naszym mieście oraz regionie. Na forum portalu ECHODNIA.EU trwa gorąca dyskusja. Pod pierwszym tekstem w poniedziałek po godzinie 17 było 105 komentarzy.

Zwolennicy karania pseudokibiców piszą, najczęściej tak, jak użytkownik o nicku "Ufo": "Ile takich incydentów było ostatnio w naszym kraju? Uważacie, że są nagminne, jest to coś normalnego. Nie! Normalne to byłoby wtedy, gdyby na treningu, czy też meczu, kibice skandowali, co sądzą. Nie wpada się do szatni, bo łamie się w ten sposób regulamin bezpieczeństwa imprez masowych. A to ile klub zapłaci kary, to już nie obchodzi chuliganów." Internauta "Tadam" pisze: "Siarka poradzi sobie z tym prędzej, czy później. Bardzo dobrze niech im dadzą zakazy i kary, niech sobie nie pozwalają za wiele, jakby piłkarze byli ich własnością…".

Na takie argumenty nie pozostają dłużni przeciwnicy. Internauta "Gość" napisał: "Ale się stało, groźni kibice na nich nakrzyczeli i nie będą teraz spać po nocach, gwiazdorzy. Nikt nie został poturbowany, pobity. Nic się przecież nie stało." Użytkownik "Marko" dodaje: "Przecież im nic nie zrobili, tylko powiedzieli co myślą o takiej grze. Chłopaki płacą za bilety, za wyjazdy, wspierają dopingiem, a piłkarze z tak marnym przeciwnikiem remisują i to w dodatku, w jaki sposób."

Jakie jest Twoje zdanie na temat incydentu w Tarnobrzegu? Wypowiedz się na forum portalu ECHODNIA.EU, albo napisz do autora tekstu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie