Kierowca autobusu relacji Tarnobrzeg - Warszawa Zachodnia, który wyjechał w środę na trasę o godzinie 8.20, uratował najprawdopodobniej życie jednej z pasażerek, która źle się czuła i straciła w pewnym momencie przytomność. Kierowca wezwał pogotowie.
Pasażerka wsiadła do autobusu w Tarnobrzegu, źle poczuła się już w Sandomierzu. Jej stan pogarszał się, co zauważył kierowca, bo kobieta siedziała niedaleko niego. Zaczął z nią rozmawiać, uskarżała się, że miała mieć wizytę u lekarza, ale do niej nie doszło. Między Zawichostem a Ożarowem pasażerka zaczęła mdleć, a kierowca zaczął ją nakłaniać, że zadzwoni na pogotowie. Ale kobieta nie wyrażała na to zgody. Mimo to w Ożarowie zatrzymał autobus i wezwał karetkę. Czym najprawdopodobniej uratował życie kobiecie, która straciła w pewnym momencie przytomność. Na szczęście minutę po utracie przez nią przytomności przyjechało pogotowie z Opatowa i zabrało pasażerkę do szpitala.
Pozostali pasażerowie autobusu byli pełni podziwu dla zdecydowanych działań kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?