Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca, który uciekł z miejsca wypadku w Sokolnikach, stracił prawo jazdy pięć lat temu!

/ram/
M. Radzimowski
Nie wiadomo czy w czasie wypadku był pijany, ale za jazdę "na bani" stracił prawo jazdy w 2005 roku.

Potrącił i uciekł - andrzejki, Boże Narodzenie, Sylwestra, ferie i wiele innych dni spędzi za kratkami. Sąd w Tarnobrzegu nie miał wątpliwości i tymczasowo aresztował na trzy miesiące 31-letniego Jerzego Sz. z Furmanów, podejrzanego o śmiertelne potrącenie rowerzysty w Sokolnikach.

Oceniając zebrany dotychczas materiał dowodowy, Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu przychylił się przedwczoraj do wniosku prokuratury i aresztował 31-latka. Przypomnijmy, że mieszkaniec Furmanów w poniedziałek wieczorem kierując renault potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku. 64-letni mieszkaniec Sokolnik zmarł.

Sprawca uciekając spowodował jeszcze kolizję, a później porzucił samochód w lesie, a sam uciekł pieszo. Ukrywał się przez półtora dnia - w środę rano zgłosił się na policję. Był wtedy trzeźwy.

Jak ustaliliśmy w prokuraturze, 31-letni Jerzy Sz. nie jest kryształowy. Przed pięcioma laty został zatrzymany za kierowanie pod wpływem alkoholu i stracił prawo jazdy na dwa lata. Teraz niewątpliwie kara będzie surowsza, oprócz utraty uprawnień na kilka lat, kierowcy grozić będzie nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie