Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka miesięcy temu wyszedł z więzienia, szybko trafił do aresztu za atak nożem

Marcin RADZIMOWSKI
Włamanie, pobicia, dwa ataki z nożem i zabójstwo. Wertując sądowe akta, poznaliśmy przeszłość 57-letniego Jana O. z Tarnobrzega, który w sylwestrową noc ranił nożem 25-letniego mężczyznę.

Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu, prowadząca śledztwo w sprawie wydarzeń sprzed kilkunastu dni, gromadzi dowody. Jednym z nich będzie opinia lekarska, mówiąca o obrażeniach, jakich doznał 25-letni mężczyzna, raniony dwukrotnie nożem w klatkę piersiową. Do krwawych scen doszło podczas imprezy, odbywającej się w jednym z mieszkań przy ulicy Wyspiańskiego.

RECYDYWA

Podejrzany w tej sprawie 57-letni Jan O. trafił do tymczasowego aresztu na najbliższe trzy miesiące. Działał w warunkach recydywy - raptem kilka miesięcy wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za… ranienie nożem mieszkańca Tarnobrzega. Z akt sprawy dowiadujemy się, że działał wówczas razem z innym znanym miejscowym nożownikiem (poznali się w zakładzie karnym) Januszem K., który jednak w tym przypadku nie używał noża.

To jednak nie jest najbardziej znana sprawa Jana O., za tę największą - zabójstwo, spędził w więzieniu równe 14 lat, bo taką karę orzekł Sąd Wojewódzki w Tarnobrzegu z siedzibą w Sandomierzu. Zdarzenia, o których dzisiaj niewiele osób pamięta, rozegrały się w październiku 1992 roku przy ulicy Mickiewicza (vis-a-vis dawnej siedziby pogotowia ratunkowego).

CIOSY PO SZARPANINIE

Feralnego wieczoru Jan O. wdał się w sprzeczkę ze swoim znajomym (razem odbywali karę więzienia) Kazimierzem U. z Jadachów. Wcześniej wspólnie pili alkohol w miejscowych knajpach, w pewnej chwili Kazimierz U. miał Janowi O. ukraść portfel z pieniędzmi. Doszło do szarpaniny, podczas której Jan O. co najmniej pięć razy dźgnął scyzorykiem kolegę, jeden z ciosów rozpruł tętnicę szyjną i doprowadził do śmierci.

Jak widać, długi pobyt za kratami nie był dla tarnobrzeżanina nauczką, a wręcz przeciwnie, ataki z użyciem noża stały się swoistym znakiem rozpoznawczym Jana O. w półświatku. Otwarte pozostaje pytanie, ile tym razem "zarobi" w sądzie za napaść z nożem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie