Podczas ubiegłorocznych indywidualnych mistrzostw Polski Kinga Stefańska w singlu zdobyła brązowy medal, a w deblu, grając razem z Natalią Bajor, złoty. Później jednak okazało się, że grała z poważną kontuzją ścięgna achillesa, która wykluczyła ją na długie tygodnie z kolejnych startów.
- Finał grałyśmy w niedzielę, a już we wtorek byłam operowana w Krakowie przez doktora Marcina Kasprzyka. Ścięgno Achillesa całkowicie się rozpadło i nie było co zbierać. Do tego wkrótce wprowadzono surowe obostrzenia i zdarzało się, że rehabilitację miałam prowadzoną zdalnie. Na szczęście trafiłam na wspaniałych ludzi, dwoje fizjoterapeutów i wspomnianego doktora Kasprzyka, którzy postawili mnie na nogi. Po zabiegu pozostała tylko „pamiątka” w postaci 20-centymetrowej blizny - powiedziała Kinga Stefańska.
Po kilku miesiącach kapitan Enea Siarkopolu wróciła do gry i zanotowała zwycięski pojedynek w spotkaniu ligowym. - To było nasze pierwsze wspólne zwycięstwo z Franciszkiem. Synek już był w brzuchu… Termin porodu miałam wyznaczony na luty, ale Franciszek chciał jako pierwszy w rodzinie obchodzić urodziny każdego roku i przyszedł na świat nieco wcześniej, tj. 17 stycznia. Najważniejsze, że jest zdrowy - powiedziała również.
Na tegorocznych mistrzostwach Polski Kinga Stefańska co prawda nie zagra, ale nie zamierza kończyć swojej kariery w tenisie stołowym. - Jeśli zdrowie pozwoli postaram się jak najszybciej wrócić do tenisa stołowego. Jestem czynną zawodniczką oraz asystentką trenera reprezentacji Zbigniewa Nęcka i z utęsknieniem czekamy na Igrzyska w Tokio. Czekam również na spotkanie z Li Qian, z którą tak dawno nie widziałam się na żywo. W drużynie olimpijskiej są też Natalie – Bajor i Partyka. Ważne, że dziewczyny już ponad rok temu zapewniły sobie występ w turnieju olimpijskim - dodała.
Indywidualne mistrzostwa Polski odbędą się 26-28 marca w Arłamowie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?