Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa. Wisan Skopanie myśli przede wszystkim o utrzymaniu

Damian Wiśniewski
Facebook/KS Wisan Skopanie
Wisan Skopanie może zdecydowanie zaliczyć pierwszą część sezonu w swoim wykonaniu do udanych. Beniaminek klasy okręgowej 17 meczach zdobył 28 punktów i zajmuje 7. miejsce w tabeli. Taka zdobycz pozwala na zachowanie bezpiecznej przewagi nad strefą spadkową.

Klub jednak zachowuje chłodną głowę. Trener, Janusz Hynowski, tego zespołu kwestii utrzymania wcale nie traktuje jako pewnej. - Zostało do rozegrania jeszcze 17 spotkań i naszym celem wciąż będzie bezpieczne utrzymanie. Na tę chwili z ligi spadają 4 zespoły, ale jeśli w 4. lidze nie powiedzie się Sokołowi Nisko oraz Stali Gorzyce, to z okręgówki spadnie sześć klubów. Nie życzę im tego, ale u nas walka o uniknięcie spadku może być przez to jeszcze trudniejsza. A trzeba brać także pod uwagę, że drużyny będące teraz w naszej lidze w strefie spadkowej na pewno zrobią wszystko, aby się z niej wydostać – powiedział.

- Gdyby ktoś przed rundą jesienną powiedział mi, że na jej koniec będziemy zajmować 7. miejsce z taką liczbą punktów, to na pewno wziąłbym to w ciemno. Jesteśmy beniaminkiem i każdy wywalczony punkt jest bardzo ważny. Na początku rundy mieliśmy wymagających przeciwników, Sokół Kamień, Bukovia Jastkovice, rezerwy Stali (odpowiednio porażka 1:7, wygrana 2:0 i wygrana 2:1 – przyp. red.), więc zdobyte z nimi punkty miały swoją wartość - dodał

Dobra pozycja w tabeli pozwala jednak na to, by przygotowania do zimy były nieco łatwiejsze. - Końcówkę rundy mieliśmy troszkę słabszą i przygotowania do wiosny będą miały duże znaczenie. W Wisanie mamy wielu zawodników pracujących i studiujących, a wtedy ta jakość treningów nieco spada – powiedział szkoleniowiec. - Będziemy oczywiście chcieli zająć jak najlepsze miejsce i starali się urywać punkty faworytom. Runda będzie długa i nie chciałbym przeżywać walki do samego końca ponownie, choć ostatnio wygraliśmy baraże o awans. Chciałbym wcześniej zapewnić sobie bezpieczne utrzymanie. - dodał.

- Skład opieramy na swoich zawodnikach będziemy chcieli wciąż także ogrywać juniorów, co zaprocentuje w przyszłości. Nie znaczy to jednak, że nie chcemy ściągnąć nikogo z zewnątrz. Na każdą pozycję tak naprawdę przydałby nam się jakiś dobry nowy piłkarz. To podniosłoby u nas rywalizację i poszerzyło kadrę – powiedział Hynowski

Jeden z juniorów, których trener chciałby wyróżnić, to Wiktor Nowak. - Dostał już od nas minuty w pierwszym zespole, ale teraz wszystko zależy od niego. Posiada duże umiejętności, ale za tym musi pójść solidna praca. Musi więcej dać od siebie – powiedział trener.

Do przygotowań zespół wróci pod koniec stycznia i na tę chwilę ma zaplanowane 5 sparingów. Rywalami będą juniorzy Siatki Tarnobrzeg, Klimontowianka, Smoczanka Mielec, Victoria Czermin i Sokół Sokolniki.

- Chciałbym na koniec jeszcze pochwalić chłopaków, którzy prowadzą naszą stronę internetową. Wykazują bardzo dużo zaangażowania oraz chęci, czego efekty doskonale widać – dodał na koniec szkoleniowiec Wisana Skopanie, Janusz Hynowski.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie