Wartość zaplanowanych inwestycji przekracza 55 miliardów złotych. Tymczasem w budżecie jest tylko 25 miliardów. Nie podjęto jeszcze decyzji, które z zaplanowanych inwestycji będą realizowane, a które nie.
W Programie Operacyjnym "Infrastruktura i Środowisko" zarezerwowano 1,44 miliarda euro, na remont trasy kolejowej E-30 na odcinku Rzeszów-Medyka. Z budżetu krajowego ma pochodzić około 520 milionów euro, reszta - 990 milionów z Uni Europejskiej. Inwestycja w linię E-30 czyli Rzeszów jest przygotowana - jest studium wykonalności, są mapy i decyzje środowiskowe.
POJADĄ OD GRUDNIA
W dalszym ciągu nie ma zapewnionego finansowania dla remontu linii Rzeszów - Skarżysko-Kamienna.- Koszt remontu to 3,8 miliardów złotych - mówi Włodzimierz Żmuda, dyrektor PKP PLK. - Finansowanie zależy od tego, czy odpowiednie kwoty znajdą się w budżecie państwa.
- Wybrano najtańszy z wariantów inwestycji - najdroższy zakładał wydania ponad 7 miliardów złotych. Ale realizacja nastąpi, gdy będą pieniądze w budżecie państwa, to nie zależy od nas.
Żmuda dodaje, że już jest gotowa linia Rzeszów -Tarnobrzeg. PKP Przewozy Regionalne powinny ją od grudnia wprowadzić do rozkładu. Oznacza, to, że będzie można dojechać z Rzeszowa do Warszawy omijając Kraków i Lublin. Jednak czas podróży na starych torach dalej będzie pozostawiał wiele do życzenia. Mimo to, od 12 grudnia tego roku, a więc od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, mieszkańcy Nowej Dęby i Tarnobrzega najprawdopodobniej znów uzyskają kolejowe połączenie nie tylko ze stolicą Podkarpacia, ale także ze stolicą kraju.
PRZEZ SANDOMIERZ CZY STASZÓW?
O ile modernizowany od trzech lat szlak z Rzeszowa przez Kolbuszową i Nowa Dębę do tarnobrzeskich Ocic przedstawia się imponująco, o tyle martwi brak prac na odcinku Sandomierz - Skarżysko-Kamienna. Trzy lata temu pojechał tamtędy ostatni pociąg umieszczony w stałym rozkładzie jazdy. Teraz przez Sandomierz i Dwikozy kursują tylko towarowe oraz pasażerskie jadące na przykład z pielgrzymami do Częstochowy. Stan torowisk między Sandomierzem a Ostrowcem Świętokrzyskim jest taki, że pociągi jadą na tym odcinku miejscami z ograniczeniem do 30 kilometrów na godzinę. Podobnie ma się rzecz na odcinku Mielec - Dębica, gdzie pospieszny "Hetman" jedzie miejscami z "prędkością" 20 kilometrów na godzinę.
Czy i kiedy szlak z Sandomierza do Ostrowca Świętokrzyskiego i dalej do Skarżyska-Kamiennej będzie modernizowany tego nie wiadomo. Istnieje niebezpieczeństwo, że przy obecnych cięciach na inwestycje kolejowe stanie się to nieprędko. Rozważana jest też koncepcja kursowania pociągów pospiesznych z Rzeszowa przez Tarnobrzeg i dalej przez… Staszów oraz Kielce. Kilka lat temu z powodu zamknięcia mostu kolejowego na Wiśle w Sandomierzu pospieszne kursowały właśnie tą linią. Być może będzie ona alternatywą dla odcinka Tarnobrzeg - Sandomierz - Ostrowiec Świętokrzyski - Skarżysko-Kamienna.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?