Kowalczuk grała w Anser-Siarce przed dwoma laty, później odeszła do drużyny z Jasła, a teraz znów wróciła do tarnobrzeskiej drużyny. Zawodniczka zmieniła się nie do poznania, oczywiście na lepsze. Nie dość, że imponuje urodą to gra jak z nut. Kowalczuk jest w tym sezonie jedną z nielicznych siatkarek Anser-Siarki, które nie boją się atakować. Iwona czyni to w efektownym stylu, a jej "zbicia" sieją popłoch w szeregach rywalek. Obok Katarzyny Galicy Kowalczuk jest w tej chwili najlepszą siatkarką naszego zespołu.
- Iwona ma kłopoty z lewą ręką, wznowiła już jednak treningi i mimo wszystko wierzę, że zagra w meczu z Dalinem. Jej ewentualny brak byłby dla nas sporym osłabieniem - mówi szkoleniowiec siatkarek Anser-Siarki Andrzej Dróbkowski.
O tym czy Kowalczuk zagra w sobotnim meczu trener Dróbkowski zadecyduje przed samym spotkaniem. Wtedy też podejmie decyzję, kto zagra na libero. Paulina Peret jest już w pełni zdrowa i mogłaby z powodzeniem wystąpić przeciwko myśleniczankom. Zastępująca ją do tej pory Klaudia Szubart też prezentuje ostatnio dobrą formę, ale wydaje się, że doświadczenie oraz umiejętności przemawiają za Pauliną.
Przypomnijmy, że sobotni mecz, na który wstęp jest wolny rozpocznie się wcześniej niż zazwyczaj, bo już o godzinie 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?