Skarpa w Miechocinie, na której znajduje się najstarszy tarnobrzeski kościół pod wezwaniem Marii Magdaleny oraz kilkadziesiąt budynków spłynęła po gwałtownej burzy w 2010 roku. Ruchy ziemi spowodowane nawalnymi deszczami doprowadziły do pęknięć i przemieszczenia się gleby. Poprzedni samorząd pozyskał na jej umocnienie pięć i pół miliona złotych. Jednak osuwisko co jakiś czas daje znać o sobie, dlatego konieczna jest kontynuacja prac przy jego zabezpieczeniu.
Jest to promesa na pierwszy etap zabezpieczenia osuwiska. - To opracowanie dokumentacji geologiczno - inżynieryjnej - zapowiada Grzegorz Kiełb, prezydent miasta. - Niestety, ale nadal mamy problemy ze skarpą. Może już nie tak duże, jak w latach 2011 - 2012, ale są. Uaktywniło się część nowych ruchów osuwiskowych.
Przekazana subwencja stanowi 80 procent kwoty niezbędnej do opracowania dokumentacji. Kolejnym etapem będzie wykonanie projektu budowlanego, który samorząd planuje wykonać w przyszłym roku. Mając na uwadze sugestie mieszkańców, których zabudowania stoją na usuwisku do jakości poprzednio wykonywanych prac, urzędnicy zapowiadają, że teraz już na etapie projektu budowlanego prowadzone będą konsultacje społeczne z zainteresowanymi.
Minister przyznał samorządom na Podkarpaciu 20 promes na łączną kwotę 14 milionów 371 tysięcy złotych na zadania związane z przeciwdziałaniem i usuwaniem skutków ruchów osuwiskowych.
Miechocińska skarpa to idealne miejsce, z którego można podziwiać walory jeziora, stąd coraz częstsze zakusy co niektórych, aby postawić tam budynek. Jednak władze miasta przypominają, że plan „Tarnobrzeg II” z 1999 roku, nie pozwala na dodatkową zabudowę w tym miejscu. Plany budowy na osuwisku uniemożliwiają także zapisy w „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Tarnobrzega”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?