Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzjowani koszykarze na aucie

Arkadiusz KIELAR [email protected], Piotr SZPAK [email protected]
Jacek Jarecki, koszykarz Stali Stalowa Wola, zamiast grać w meczach ekstraklasy, odwiedza lekarzy.
Jacek Jarecki, koszykarz Stali Stalowa Wola, zamiast grać w meczach ekstraklasy, odwiedza lekarzy. Fot. Arkadiusz Kielar
Przez kontuzje zawodnicy Stali Stalowa Wola i Siarki Tarnobrzeg mają już bardzo długą przerwę w grze.

Złe wieści z zespołu ekstraklasowych koszykarzy Stali Stalowa Wola. Kontuzjowany Jacek Jarecki, który nie gra już od sześciu tygodni, nie wróci też na najbliższe spotkanie z AZS w Koszalinie 27 lutego. Uraz wykluczył też z gry czołowego zawodnika pierwszoligowej Siarki Tarnobrzeg.

22-letni Jarecki nabawił się kontuzji nadgarstka prawej ręki w meczu z Asseco Prokom w Gdyni na początku stycznia. Przez to miał ponad miesięczną przymusową przerwę w grze, ale liczył na to, że wróci na mecz w Koszalinie. Niestety, ostatnie badania wykazały, że nie może jeszcze wziąć udziału w spotkaniach ekstraklasy.

CIĄGNIE GO NA PARKIET

Jarecki przechodzi rehabilitację i bierze udział w treningach, wykonując te ćwiczenia, które jest w stanie. Przed ostatnim meczem ze Sportino Inowrocław wziął udział nawet w rozgrzewce zespołu.

- Niestety, po kontrolnej wizycie u lekarza okazało się, że mój powrót do gry się opóźni - mówi skrzydłowy Stali. - Z czterech tygodni, jakie miałem pauzować, zrobiło się ponad sześć, a nie jestem niestety w stanie powiedzieć, kiedy wreszcie zagram. W ubiegłym sezonie doznałem też kontuzji jeszcze w barwach Polpharmy Stargard Gdański, ale wtedy wróciłem po czterech tygodniach do gry. Żałuję bardzo, że nie mogę pomóc kolegom ze Stali w walce w ekstraklasie, tym bardziej, że nie wytrzymuję już bez grania, bardzo ciągnie mnie na parkiet…

Koszykarze Stali nie rozegrają w ten weekend kolejnego spotkania w ekstraklasie. Zgodnie z terminarzem w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki zaplanowana jest przerwa, ze względu na finał Pucharu Polski, w którym w niedzielę w Warszawie zmierzą się Turów Zgorzelec z AZS Koszalin.

KŁOPOTY "MOTYLA"

Nie wiadomo też, kiedy wróci do gry skrzydłowy pierwszoligowej Siarki Tarnobrzeg Michał Marciniak. Istnieje groźba, że w tym sezonie kibice nie zobaczą już tego zawodnika na boisku. Popularny "Motyl" nabawił się kontuzji nogi już na początku sezonu. Kilkukrotne wizyty u lekarzy zakończyły się przeprowadzeniem operacji. Na niektóre mecze "Siarkowców" Marciniak przychodził o kulach, siadał z drużyną na ławce rezerwowych, ale o grze nie mógł nawet marzyć. Kule "Motyl" już jednak odstawił, ale w zajęciach Siarki nadal nie bierze udziału. Dlaczego? Niestety, tego nie udało nam się dowiedzieć, zawodnik nie odbiera telefonu.

- Marciniak ma już praktycznie sezon z głowy. Nawet gdyby rozpoczął teraz treningi, to nim doszedłby do pełnej sprawności i formy minęłoby sporo czasu. Osobiście ja już na niego w tym sezonie nie liczę - przyznał szkoleniowiec koszykarzy Siarki Zbigniew Pyszniak.

Dodajmy, że to pierwsza kontuzja, jakiej Marciniak doznał w swojej karierze. Oby tylko nie okazało się, że jest to kontuzja, przez którą będzie musiał skończyć z zawodowym uprawianiem sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie