Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosior w Tarnobrzegu

Piotr SZPAK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>, Arkadiusz KIELAR <a href="mailto:[email protected]" t
W Stali Stalowa Wola bardzo dobrze spisują się dotychczas koszykarze drugiego planu, Dawid Szewczyk (z prawej) i Robert Grzyb (z lewej).
W Stali Stalowa Wola bardzo dobrze spisują się dotychczas koszykarze drugiego planu, Dawid Szewczyk (z prawej) i Robert Grzyb (z lewej). S. Czwal
Paweł Pydych, koszykarz Stali: - Po wygranej z Siarką widać, że nawet bez podstawowych zawodników, którzy leczą kontuzje, potrafimy sobie radzić. Ale
Paweł Pydych, koszykarz Stali: - Po wygranej z Siarką widać, że nawet bez podstawowych zawodników, którzy leczą kontuzje, potrafimy sobie radzić. Ale Sportowca nie wolno lekceważyć. To "dziwny" zespół dla nas, przegrywaliśmy z nimi w poprzednim sezonie nawet u nas, choć przeciwnicy grali tylko pięcioma zawodnikami. Trzeba więc na nich uważać. S. Czwal

Paweł Pydych, koszykarz Stali: - Po wygranej z Siarką widać, że nawet bez podstawowych zawodników, którzy leczą kontuzje, potrafimy sobie radzić. Ale Sportowca nie wolno lekceważyć. To "dziwny" zespół dla nas, przegrywaliśmy z nimi w poprzednim sezonie nawet u nas, choć przeciwnicy grali tylko pięcioma zawodnikami. Trzeba więc na nich uważać.
(fot. S. Czwal)

Zbliżająca się kolejka w pierwszej lidze koszykarzy będzie ostatnią w pierwszej części sezonu zasadniczego, ale nie ostatnią w tym roku.

Pierwszą rundę we własnej hali zakończy tarnobrzeska Siarka, która zmierzy się ze Startem AZS Lublin (niedziela, godzina 17). Na wyjeździe miała grać Stal Stalowa Wola ze Sportowcem w Częstochowie, ale na prośbę rywali nastąpiła zmiana gospodarza i mecz dojdzie do skutku na parkiecie "Stalówki" w sobotę o godzinie 17.

STARZY ZNAJOMI

Do Tarnobrzega przyjeżdża lubelski Start, który latem połączy się z innym lubelskim klubem - AZS. Fuzja lublinianom nie wyszła na dobre, bo w lidze im się nie wiedzie. Ale drużyny tej lekceważyć absolutnie nie wolno, o czym przekonali się gracze Stali Stalowa Wola, przegrywając we własnej hali właśnie z lublinianami. W Starcie grają dwaj do niedawna zawodnicy Siarki, Paweł Kosior i Arkadiusz Pelczar, z kolei w Siarce gra dwóch wychowanków lubelskiego klubu, Maciej Bielak i Michał Marciniak. Spotkanie będzie więc miało dodatkowy smaczek. Faworytem są jednak gospodarze.

- Innego wyniku niż nasza wygrana w ogóle nie biorę pod uwagę. Po przegranej w Stalowej Woli oczekuję od naszego zespołu zwycięstwa - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny Zbigniew Pyszniak.

NIE TYLKO DERBY

Po wygranych derbach z Siarką w zespole Stali Stalowa Wola humory wyraźnie dopisują. Chociaż "Stalówka" nadal musi sobie radzić bez kontuzjowanych Romana Prawicy, Marcina Malcherczyka i Jacka Jareckiego. Kibice naszej drużyny ponownie ujrzą w akcji swoich pupili we własnej hali, szkoda tylko, że stalowowolski klub o zmianie gospodarza nie raczył nikogo powiadomić, w tym mediów. Może klubowi nie zależało, by spotkanie "zareklamować"? Na szczęście sami koszykarze są "zwarci i gotowi".

- Musimy radzić sobie bez kontuzjowanych zawodników, ale pozostali spisują się bardzo dobrze - mówi Bogdan Pamuła, drugi trener Stali. - Na każdy mecz potrafimy się odpowiednio zmobilizować, a nie tylko na derby z Siarką.

W pozostałych spotkaniach: Basket Kwidzyn - Znicz Basket Pruszków, Sokół Łańcut - Zastal Zielona Góra, Politechnika Poznań - Sportino Inowrocław, Spójnia Stargard Szczeciński - Tarnovia Tarnowo Podgórne, Górnik Wałbrzych - Resovia Rzeszów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie