Koszykarskie derby dla Siarki

Najlepszym zawodnikiem meczu był Piotr Miś, który królował pod obiema tablicami.

Obie drużyny przystąpiły do derbowego spotkania osłabione. W "Stalówce" zabrakło kontuzjowanych Pawła Pydycha i Macieja Klimy, a w Siarce - Macieja Bielaka, Michała Rabki i Krzysztofa Zycha.

SZYBKI ODJAZD

Zaczęło się od prowadzenia Siarki, w 4 sekundzie otworzył wynik Mariusz Wójcik po akcji 2+1, a w 42 sekundzie, po trafieniu Michała Barana, było 5:0. Pierwsze punkty dla Stali zdobył Karol Szpyrka, a po 5 minutach Stal miała już 5 przewinień na koncie. Przewaga Siarki powiększała się, w 7 minucie, po trójce Bartosza Krupy, było już 15:6, a minutę później, po osobistych Kamila Uriasza - 21:10. Przed zakończeniem pierwszej kwarty goście zniwelowali jednak nieco straty.

W 12 minucie już 4 przewinienia miał na koncie Piotr Miś i wobec braku Zycha Siarka grała bez wysokiego, podkoszowego zawodnika. Ale o dziwo, gospodarze doskonale sobie radzili. Natomiast straszna nonszalancja panowała w grze "Stalówki", która pudłowała nawet spod samego kosza. Ochotę do gry w pierwszej połowie przejawiał tylko Bartłomiej Szczepaniak, a w drugiej Adrian Czerwonka, pozostali strasznie zawodzili. W 17 minucie, po punktach Michała Marciniaka, Siarka wyszła na najwyższe prowadzenie - 40:23, a w ostatniej minucie drugiej partii czwarte przewinienie sędziowie odgwizdali Adrianowi Czerwonce. Po dwóch kwartach było 44:28.
WSPANIAŁA ATMOSFERA

Trzecia "ćwiartka" to dalszy popis Misia, choć ten grał z czterema przewinieniami na koncie. Ale walczył świetnie i w ataku, i w obronie. Owacje zebrał też Baran, który w ostatniej sekundzie trzeciej partii trafił za trzy. Przed ostatnią kwartą było już 65:43, a mecz nadal był jednostronny.

Ostatnia odsłona była już właściwie bez historii, tarnobrzeżanie spokojnie pilnowali wyniku, a Stal nie wierzyła już w możliwość odwrócenia losu spotkania. Najlepszym graczem spotkania był zdecydowanie Piotr Miś, na brawa zasłużyli także Michał Baran, Michał Marciniak i Bartosz Krupa. W Stali dobrze zagrali Adrian Czerwonka i Bartłomiej Szczepaniak. Goście zawiedli, ale trzeba też powiedzieć, że gospodarze nie pozwolili stalowowolanom na zbyt wiele.

Warta podkreślenia była wspaniała atmosfera na trybunach, co w meczach Siarki ze Stalą jest sporym ewenementem. Miejscowi kibice koncentrowali się na dopingu "siarkowców", a nie na obrażaniu gości, dzięki czemu zyskało widowisko.
W innych meczach: Polonia 2011 Warszawa - Sudety Jelenia Góra 82:91, Sokół Łańcut - AZS Katowice 64:51, Big Star Tychy - Resovia Rzeszów 87:58, Żubry Białystok - Prokom II Sopot 89:85, AZS Kalisz - MOSiR Krosno 58:91, Zastal Zielona Góra - Znicz Pruszków 87:73, ŁKS Łódź - MMKS Dąbrowa Górnicza - mecz w czwartek.

Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola 79:60 (23:14, 21:14, 21:15, 14:17).
Siarka: Miś 18, Baran 16 (2x3), Krupa 7 (1x3), Wójcik 6, Uriasz 3 oraz Marciniak 18, Woźniak 7 (1x3), Szczytyński 4, Bąk, Krakowiak.
Stal: Czerwonka 16 (1x3), Szpyrka 8, Lisewski 6, Ucinek 4, Partyka 2 - Szczepaniak 18 (1x3), Wołoszyn 4 (1x3), Sobiło 2.
Sędziowali: Marek Januszorek, Sławomir Moszakowski i Miłosz Tracz. Widzów: 800.

1. Krosno 4 8 346:258
2. Big Star 4 8 328:265
3. Zastal 4 7 361:335
4. Żubry 4 7 318:296
5. Polonia 4 6 350:324
6. Sudety 4 6 303:288
7. Znicz 4 6 303:300
8. Sokół 4 6 249:257
9. STAL 4 6 274:288
10. Kalisz 4 6 249:278
11. Dąbrowa 3 5 206:196
12. SIARKA 4 5 275:284
13. Katowice 4 5 264:306
14. Łódź 3 4 232:263
15. Resovia 4 4 249:304
16. Prokom II 4 4 271:336

Zespoły z miejsc 1-8 po rundzie zasadniczej zagrają w play off o awans, z miejsc 9-10 zapewnią sobie utrzymanie, z miejsc 11-16 zagrają w play out o utrzymanie.