MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarz Siarki Tarnobrzeg Bartosz Krupa jest zadowolony z minionego sezonu

Damian Szpak
Bartosz Krupa był jednym z najlepszych koszykarzy tarnobrzeskiego zespołu w minajacym sezonie.
Bartosz Krupa był jednym z najlepszych koszykarzy tarnobrzeskiego zespołu w minajacym sezonie. M. Radzimowski
W minionym sezonie Bartosz Krupa był jednym z liderów pierwszoligowej drużyny koszykarzy Siarki Tarnobrzeg. Od jego postawy zależało bardzo wiele. Spisywał się jednak na medal.

* Jesteś zadowolony z mijającego sezonu, który dla Siarki zakończył się bardzo szybko, bo po nieszczęsnych meczach play off z Zastalem Zielona Góra.
- Nie chciałbym bym by kibice odbierali naszą postawę tylko na podstawie przegranej rywalizacji z Zastalem. Dopadły nas kontuzje, a rywali taki pech ominął. W rundzie zasadniczej graliśmy bardzo dobrze. Naszym planem minimum było miejsce w "ósemce", a skończyło się na czwartej lokacie.

* Zaczęliście rozgrywki fatalnie, bo od trzech porażek, było źle, nagle wszystko się odmieniło.
- Do tych pierwszych spotkań podeszliśmy chyba jednak z nieodpowiednią koncentracją, poza tym beniaminkowie w pierwszych meczach zawsze są bardzo groźni i wykorzystali też fakt, ze byliśmy nową drużyną, brakowało nas zgrania. Kiedy nasza gra zaskoczyło, było coraz lepiej.

* Swoją grą spowodowaliście, że na trybunach zjawiała się rekordowa liczba widzów.
- Oj, tak. Kibice w tym sezonie byli wspaniali, byli naszym sprzymierzeńcem, w ostatnich meczach sezonu czuliśmy ich wsparcie. Odnoszę wrażenie, że teraz już na mecze koszykówki w Tarnobrzegu będzie już zawsze przychodziło dużo ludzi. Ci kibice dopingując nas świetnie się bawili, nasze mecze były wydarzeniami. Naprawdę, kibicom Siarki należą się wielkie gratulacje i słowa podziękowania.

* Będziesz nadal grał dla tarnobrzeskiej publiczności?
- Nie chcę nic deklarować. To czy zostanę w Siarce zależeć będzie od kilku czynników. Nie wiem, jakie zostaną mi zaproponowane warunki gry i jak silna drużyna będzie budowana. Przyznam jednak, że dalszą grę w Siarce bardzo mocno biorę pod uwagę.

* W czym tkwiła siła waszej drużyny?
- Bardzo dobra atmosfera była największą siłą tego zespołu. Tworzyliśmy kolektyw nie tylko wtedy, kiedy wygrywaliśmy, ale także wtedy, kiedy przegrywaliśmy.

* Teraz masz czas odpocząć od basketu, zapominasz powoli o koszykówce?
- Nie da się odpocząć od czegoś, co się bardzo lubi, choć faktycznie, czasami dobrze byłoby wyluzować i pomyśleć o czymś innym. Teraz mam czas pomyśleć o swoim zdrowiu. W sezonie dokuczały mi kontuzje, teraz dowiedziałem się, że mam pewne kłopoty z Achillesem. Nie jest to nic bardzo groźnego, ale chodzę na zabiegi, chcę się przed nowym sezonem wykurować bym nie musiał sobie zarzucać, że czegoś nie dopilnowałem.

* Niebawem wakacje, gdzie się wybierzesz na letni wypoczynek?
- Nawet jeszcze z żoną nie rozmawialiśmy na ten temat. Nie mamy nic ustalonego. Być może skoczymy gdzieś za granice, niewykluczone, że zostaniemy w kraju, przecież tu też jest wiele pięknych miejsc. Jedno jest pewne, wyjedziemy gdzieś gdzie jest uroczo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie