Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki rozegrają zaległy mecz z MKS Dąbrowa Górnicza

Piotr SZPAK [email protected]
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (z piłka Karol Szpyrka) rozegrają dziś wyjazdowe spotkanie z wiceliderem pierwszej ligi, drużyną Miejskiego Klubu Sportowego Dąbrowa Górnicza.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (z piłka Karol Szpyrka) rozegrają dziś wyjazdowe spotkanie z wiceliderem pierwszej ligi, drużyną Miejskiego Klubu Sportowego Dąbrowa Górnicza. fot. Marcin Radzimowski
Nim pierwszoligowi koszykarze Siarki Tarnobrzeg zasiądą do świątecznych stołów, czeka ich prawdziwa walka. W zaległym meczu zmierzą się w środę, początek godzina 18, z drużyną Miejskiego Klubu Sportowego Dąbrowa Górnicza.

Zbigniew Pyszniak, trener Siarki:

Zbigniew Pyszniak, trener Siarki:

- W tym meczu trudno wskazać faworyta, chociaż to, że Dąbrowa gra we własnej hali jest pewnie dla nich plusem. Fajnie byłoby wygrać przed samymi świętami, ale przecież o tym samym myślą gospodarze. Czy zagra Piotr Ucinek? To zależeć będzie od rozwoju sytuacji na parkiecie.

Mecz miał zostać rozegrany przed trzema tygodniami, ale kilku graczy tarnobrzeskiej drużyny było przeziębionych i Wydział Gier Polskiego Związku Koszykówki zgodził się na przełożenie spotkania. Kalendarz rozgrywek jest napięty, dlatego zdecydowano się grać jeszcze przed świętami.

DYSPOZYCJA DNIA

Koszykarze z Dąbrowy Górniczej zajmują drugie miejsce w tabeli, ale tylko dlatego, że mają właśnie zaległy mecz z Siarką. Nawet jeśli go przegrają, to ten rok zakończą na pierwszym miejscu, chyba, że wcześniej Wydział Gier Polskiego Związku Koszykówki przyzna Siarce walkower za nierozegrany mecz z rezerwami Asseco Gdynia. Wtedy, przy zwycięstwie w dzisiejszym meczu, nasz zespół awansowałby na pierwsze miejsce w tabeli. Pierwsza runda już za nami, zostało jeszcze do rozegrania kilka zaległych spotkań. Obie drużyny, które zmierzą się w dzisiejszym spotkaniu, spisują się w tym sezonie znakomicie, obie wymieniane są w gronie faworytów do awansu i potwierdzają, że stać je na to.

- Faworyta w dzisiejszym meczu nie ma, decydować będzie dyspozycja dnia. Dąbrowa to wymagający rywal, ale przeciwko takim gra się zawsze lepiej niż przeciwko drużynom z dołu tabeli - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu, Zbigniew Pyszniak.

SILNA EKIPA

Działacze klubu z Dąbrowy Górniczej otwarcie przed sezonem mówili, iż interesuje ich gra o awans do ekstraklasy. I pod tym kątem budowali drużynę, w której aż roi się od znanych na ligowych parkietach zawodników: Łukasz Szczypka, Radosław Basiński czy byli koszykarze Stali Stalowa Wola: Marek Piechowicz i Adam Lisewski, to tylko niektórzy z nich. Dąbrowiczanie mają zdecydowanie dłuższą ławkę wartościowych rezerwowych graczy. W Siarce pod tym względem jest kiepsko. Sytuację może poprawić sprowadzony do drużyny w trybie awaryjnym były gracz Stali Stalowa Wola Piotr Ucinek, którego zadaniem będzie zastąpienie w zespole kontuzjowanego Michała Marciniaka. Ten leczy kontuzję i wróci do gry w połowie lutego. Ucinek ma jednak spore zaległości treningowe, ostatnio nigdzie nie grał. Cudów od niego wymagać więc nie będzie można.

- Piotrek został już zgłoszony do rozgrywek. Czy w Dąbrowie zagra, to zależeć będzie od sytuacji na boisku. Wiele jednak wskazuje na to, że jego debiut w naszym zespole wypadnie właśnie w tym meczu - dodał trener Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie