Siarka: Nowicki 19 (1x3), Czyżnielewski 12 (1x3), Sewioł 9, Stanios 9, Pabianek 8 (2x3), Gazarkiewicz 4, Rypiński 4.
Siedlce: Król 19 (1x3), Nędzi 19, Wróbel 17 (2x3), Sobiło 12 (2x3), Obarek 6, Czo-snowski 5 (1x3), Migała 4, Rajewicz 2, Stefanik 2, Lewandowski 2, Kołodziejski.
Sędziowali: Marek Czernek, Arkadiusz Wojna i Marek Filip. Widzów: 50.
Pierwsze spotkanie rozegrane w sobotni wieczór w Tarnobrzegu zakończyło się nadspodziewanie łatwym zwycięstwem gospodarzy, którzy pokonali siedlczan 85:64. W niedzielę od początku do końca na parkiecie rządzili zawodnicy z Mazow-sza, którzy chwilami wręcz ośmieszali nieporadnych gospodarzy.
Niedzielny mecz od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Efektownym wsadem popisał się były gracz Siarki Rafał Rajewicz. Wyrównał dwoma celnymi osobisty-mi Artur Plebanek. Kolejne chwile należały już do ekipy z Siedlec, która po niespełna dwóch minutach gry wygrywała już 10:2. Szybki odjazd gości nie zraził miejscowych, którzy po czterech minutach gry i dwóch punktach zdobytych przez Pawła Nowickiego odzyskali prowadzenie wy-grywając 11:10. Dobra gra miejscowych trwała w najlepsze, ale przy prowadzeniu Siarki 17:13 celnym rzutem za trzy popisał się były gracz Stali Stalowa Wola Rafał Sobiło. Gospodarze wyglądali na rozbitych, na dodatek błąd przy wyprowadzaniu
piłki popełnił Mateusz Gazarkiewicz, goście przeprowadzili szybką kontrę i objęli prowadzenie 20:17. Rozluźnieni siedlczanie z każdą chwilą zyskiwali przewagę by pierwszą kwartę wygrać różnicą 10 punktów 29:19 co świadczyło o fatalnej grze obronnej miejscowej drużyny.
Druga ćwiartka rozpoczęła się od niecelnego rzutu za trzy punkty Pawła Nowickiego. Po chwili za dwa trafił Marcin Nędzi. Widowiskowa gra okraszona wieloma cel-nymi rzutami trwała po obu stronach. Le-piej w tej wymianie ciosów czuli się jednak siedlczanie. Na 6,28 minuty przed przerwą przewaga przyjezdnych wzrosła do 15 punktów (38:23), a widząc bezradność swoich podopiecznych trenera Siarki Arkadiusz Papka poprosił o przerwę. Prze-waga siedlczan wzrastała z każdą chwilą (44:25). Trener miejscowych jak i jego podopieczni wyglądali na bezradnych i choć nie minęło jeszcze pół meczu widać było, że goście w sobotniej porażki wyciągnęli słuszne wnioski. Pierwsza połowa zakończyła się wręcz nokautem miejscowych,
którzy zeszli na przerwę przegrywając aż 29:55. Katem miejscowych był Bartłomiej Wróbel, który w pierwszej połowie zdobył 15 punktów.
Po przewie gospodarzom pozostało walczyć o honor. Po pięciu minutach trzeciej kwarty drużyna Siarki przegrywała różnicą 30 punktów 35:65, a nawet tym najwierniejszym i wytrwałym kiciom miejscowej drużyny odechciewało się patrzeć na przykra rzeź swoich pupili. Ostatnią kwartę na otarcie łez koszykarze Siarki wygrali. Ale końcowy wynik nie pozostawiał złudzeń.
Teraz rywalizacja o utrzymanie się w pierwszej lidze przeniesie się do Siedlec, gdzie drużyny zmierzą się ze sobą w sobotę 21 oraz niedzielę 22 kwietnia.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - o rozwoju polskich lotnisk i ruchu lotniczym w Polsce i Europie
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?