Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg gościli w Szkole Podstawowej Numer 10 w Tarnobrzegu

Piotr SZPAK [email protected]
Uczniowie "dziesiątki” bardzo chętnie ćwiczyli z Erikiem Taylorem.
Uczniowie "dziesiątki” bardzo chętnie ćwiczyli z Erikiem Taylorem. Marcin Radzimowski
Przed dwie godziny młodzież wspaniale się bawiła.

Takiej radości dzieci i młodzieży i takiego entuzjazmu w szkołach zbyt często się nie widzi. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10, największej tarnobrzeskiej "podstawówki" gościli sportowców, którzy są w ich mieście najpopularniejsi. Kolejka po autografy była bardzo długa, a brawa nie milkły.
Do szkoły na Serbinowie przyjechali czterej koszykarze Siarki: Tomasz Pisarczyk, Rafał Rajewicz oraz dwaj Amerykanie: Louis Truscot oraz Eric Taylor.

ZASKOCZONE DZIECI

Dla Taylora było to ostatnie spotkanie z młodzieżą z Tarnobrzega. W niedzielę rozegra on ostatni mecz w barwach Siarki i opuści nasz kraj. W piątek imponował uśmiechem, sercem dla młodych ludzi i prawie... perfekcyjną mową w języku polskim co bardzo ucieszyło, ale i zaskoczyło dzieci.
- Fajnie jest, kiedy przychodzi, się na taką imprezę i widać, że dzieciaki nią żyją, że świetnie się bawią. Byłem przez chwilę zmęczony rozdawaniem autografów, ale nikomu nie wolno było odmówić. Już dawno się tyle nie napisałem - śmiał się Eric.

Młodzież piątych i szóstych klas uczestniczyła w konkurencjach razem z koszykarzami, natomiast trzecio i czwartoklasiści dopingowali na szkolnym balkonie, niektórzy zaopatrzyli się nawet w szaliki noszone przez kibiców. Zabawa była przednia, a dyrektor "dziesiątki" Maria Gugała-Chmiel z dumą oglądała poczynania uczniów prowadzonej przez siebie szkoły.

BRAWA DLA BARTKA

Trzeba przyznać, że chłopcy i dziewczęta z "dziesiątki" imponowali umiejętnościami gry i trafiania do kosza. Nic dziwnego, wszak nauczycielami wychowania w tej szkole są byli znakomici koszykarze Siarki Zbigniew Jabłoński i Michał Stępień.

- To dla nas wielka satysfakcja, że koszykarze Siarki skorzystali z zaproszenia i przyjechali tu. Wiem, że jutro grają bardzo ważny mecz, mimo to znaleźli dwie godziny czasu na zabawę z naszymi uczniami. To bardzo dobra promocja sportu i spore przeżycie dla tych dzieci, które uczestniczą w konkurencjach jak i dla tych, którzy dopingują na balkonie - mówił Zbigniew Jabłoński.

To kolejna wizyta tarnobrzeskich koszykarzy w szkole, wcześniej byli między innymi w Zespole Szkół w Chmielowie, w Zespole Szkół imieniem Stanisława Stasica w Tarnobrzegu oraz wzięli udział w wielkiej zabawie z niepełnosprawnymi. Nic dziwnego, że na mecze koszykarzy Siarki przychodzi coraz więcej ludzi, wszak mieszkańcy Tarnobrzega są z tej ekipy dumni, mimo, że zajmuje ona ostatnie miejsce w ekstraklasie.

- Mój tata mówi, że Siarka nie jest ostatnia tylko dwunasta w Polsce, a jutro razem idziemy na mecz - powiedział nam trzecioklasista Bartek, za co zebrał brawa nie tylko od rówieśników, ale także od koszykarzy Siarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie