Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg rozpoczynają walkę o awans do ekstraklasy

Piotr SZPAK, Arkadiusz KIELAR
Adrian Czerwonka (z piłką) powinien być mocnym punktem Siarki Tarnobrzeg w meczu pierwszej rundy play off ze Zniczem Pruszków.
Adrian Czerwonka (z piłką) powinien być mocnym punktem Siarki Tarnobrzeg w meczu pierwszej rundy play off ze Zniczem Pruszków. Fot. Marcin Radzimowski
Na tę chwilę kibice basketu w Tarnobrzegu czekali już od lata minionego roku. W sobotę rozpoczynają się rozgrywki play off, które zadecydują o tym, czy koszykarze Siarki Tarnobrzeg wywalczą historyczny awans do ekstraklasy. Koszykarze Stali Stalowa Wola jadą przełamać fatalną passę do Słupska.

Awansować do Polskiej Ligi Koszykówki nie będzie wcale łatwo. By tak się stało Siarkowcy" muszą najpierw pokonać pierwszą przeszkodę w play off, którą stanowić będą gracze Znicza Pruszków. Początek dzisiejszego meczu w Tarnobrzegu o godzinie 18.

NIEOBLICZALNY RYWAL

Pruszkowianie nie zachwycali w tym sezonie i dopiero w ostatniej kolejce, po niespodziewanym wyjazdowym zwycięstwie nad Spójnią Stargard Szczeciński 72:68 zapewnili sobie miejsce w "ósemce" i zamiast o utrzymanie walczyć teraz będą o awans do PLK. Skoro pruszkowianie zdołali wygrać w Stargardzie Szczecińskim to znaczy, że są w stanie pokonać każdego. To zespół, który w swoim składzie ma wielu doświadczonych zawodników, do najlepszych należą: Dominik Czubek, Sławomir Nowak i Tomasz Briegmann. Jest jeszcze czarnoskóry rozgrywający rodem z USA Janavor Weatherspoon. Siarkowcy będą musieli się mocno napracować, by wyeliminować pruszkowian.

- W play off obojętnie na kogo się trafi, to nie ma spacerku. Najlepiej byłoby wygrać ze Zniczem w dwóch meczach, stać nas na to i wierzę, że tak się stanie - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny Zbigniew Pyszniak.

W rundzie zasadniczej Siarkowcy wygrali ze Zniczem dwukrotnie. Najpierw w pierwszej rundzie zwyciężyli w Pruszkowie 68:63, a w rewanżu w Tarnobrzegu pokonali rywali 79:57. Ale wynik tego drugiego meczu jest nieco mylący, bowiem pruszkowianie dzielnie trzymali się przez trzy kwarty, a "pękli" dopiero w ostatniej "ćwiartce".

LEPIEJ Z KOSZALINEM

Kibice w Stalowej Woli już zastanawiają się na kogo nasz zespół trafi w rozgrywkach pre play off, podobnie jak i sami koszykarze.

- Wszystko wskazuje na to, że w walce o awans do rozgrywek play off zmierzymy się z Turowem Zgorzelec lub AZS Koszalin - mówi Marek Miszczuk, center "Stalówki". - Ja wolałbym grać z AZS, z którym według mnie mielibyśmy więcej szans. Ale na razie skupiamy się na pojedynku z Energą w Słupsku, uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć z tym przeciwnikiem. Energa Czarni zajmuje obecnie 9 miejsce w tabeli, a Stal jest na 11 pozycji. W pierwszym spotkaniu obu zespołów w Stalowej Woli górą był nasz zespół, wygrywając po zaciętej walce 78:76. W Słupsku po sześciu ostatnich porażkach od zespołu odsunięty został łotewski trener Igors Miglinieks, którego zastąpił jego litewski asystent Dainius Adomaitis. Energa ma grać lepiej, a poprawa ma zacząć się właśnie od meczu ze "Stalówką". W zespole rywali nie brakuje uznanych graczy, takich jak Marcin Sroka, Wojciech Żurawski, Amerykanie Chris Booker, Tyrone Brazelton, Alex Harris czy Litwin Mantas Cesnauskis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie